Chciałam się z Wami podzielić przeżyciami z VII Kongresu Odnowy Charyzmatycznej w Częstochowie. Widziałam jak Pan Bóg szczególną łaską obdarza wszystkich zgromadzonych, najpierw w Hali Polonia (w piątek), a potem (w sobotę) na Jasnej Górze, na wałach. To ogromne doświadczenie mocy Bożej wylewającej się na modlący się Kościół, który pragnie spotkania ze swoim żyjącym Panem. Mnie szczególnie poruszyło to, że Bóg udziela się wszystkim, którzy proszą. Daje swojego Ducha Świętego w obfitości (chyba nie umie inaczej), błogosławi, uzdrawia, pociesza, przytula, karci (gdy trzeba), tłumaczy i daje swoją mądrość.
Duch Święty umocnił moją wiarę we wszechmoc Boga (która osłabła z powodu różnych trudnych doświadczeń życiowych), który ponad wszystkim i ponad wszystkimi działa ze swoją mocą i mądrością. Ja muszę Mu tylko zaufać i nie stawiać się w Jego roli, biorąc odpowiedzialność za wszystkie problemy świata, kościoła, diecezji, parafii...
To dało (i daje) wielką wolność i pokój serca (bo nie jestem przygnębiona) i wielką radość,taką, że chcę ciągle wielbić i dziękować Panu za to, że jest taki wspaniały!
Mam nadzieję: ''A nadzieja zawieść nie może, bo miłość Boża rozlana jest w sercach naszych przez Ducha Świętego, który został nam dany" (Rz 5,5), że ten żar który rozpalił w nas sam Duch Święty będzie się palił wielkim ogniem Jego WIARY, NADZIEI I MIŁOŚCI - i nigdy nie zgaśnie! Niech będzie Bóg uwielbiony, Jemu chwała na wieki ! Amen.
Gosia.
Papież Franciszek nawiązał do słów czytanej Ewangelii: "Dobra jest sól; lecz jeśli sól smak utraci, czymże ją przyprawicie?" (Mk 9,50). Znów nas papież Franciszek (nasz "animator" - ten, który ożywia naszą wiarę) "powala" swoim przepowiadaniem Słowa. "Oryginalność chrześcijańska nie jest jednolitością! Każdy przyjmuje orędzie chrześcijańskie takim, jakim jest, ze swoimi cechami charakterystycznymi, ze swoją kulturą i zostawia je z nimi, bo jest to bogactwo. I dodaje temu orędziu coś więcej: nadaje jemu smak! Ta chrześcijańska oryginalność jest tak bardzo piękna, bo kiedy chcemy dokonać jakiejś uniformizacji - żeby wszyscy byli soleni w ten sam sposób - to wszystko będzie wówczas, tak, jak kiedy kobieta rzuca zbyt dużo soli i czujemy tylko smak soli, a nie smak tego posiłku, któremu sól powinna dodawać smaku. Oryginalność chrześcijanina jest właśnie tym: każdy jest sobą, wraz z darami otrzymanymi od Pana" Więcej w PRZECZYTANO w sieci /za info.wiara.pl/ Modliliśmy się podczas Eucharystii w intencji kapłanów naszej parafii. Chcemy jednak polecić wszystkich powołanych do kapłaństwa hierarchicznego, służebnego, a szczególnie tych, którzy odwiedzają naszą stronę. Panie, Boże Wszechmogący spraw, aby dzięki łasce Ducha Świętego ci, których On wybrał jako sługi i szafarzy swoich tajemnic, okazali się wierni w wykonywaniu przyjętego urzędu posługiwania. /z kolekty/ Dziękujemy Ci Panie za dar tak wielu wspaniałych powołań, za przepowiadane Słowo, za sprawowanie tajemnic paschalnych w sakramentach Twojej miłości. Zapraszamy wszystkich do świętowania i modlitwy w intencji kapłanów naszej parafii w najbliższy czwartek o godz. 18.00. /w "więcej" znajdziemy czytania i formularz mszalny - by się lepiej przygotować/
("W Wielki Czwartek, podczas Mszy Wieczerzy Pańskiej, gdy wspólnota wiernych zgromadzi się w danej parafii, nie bardzo jest miejsce dla uczczenia kapłaństwa Chrystusa, w które wpisane jest kapłaństwo ludzi, przyjmujących sakrament święceń, by przez nich Pan Jezus Swoje kapłaństwo wykonywał. Stąd potrzeba pogłębienia tej tajemnicy i wprowadzenia odrębnego święta.") * Warto przypomnieć sobie (już zamieszczaną na naszej stronie) zapowiedź Episkopatu Polski oraz *komentarz do niej na temat zbliżającego się święta. http://info.wiara.pl/doc/1373586.Episkopat-ustanowi-nowe-swieto
Nowe Święto Jezusa Chrystusa Najwyższego i Wiecznego Kapłana – informacje liturgiczne
26 listopada 2012 Konferencja Episkopatu Polski zatwierdziła wprowadzenie do kalendarza liturgicznego nowego święta. Po raz pierwszy w tym roku, 23 maja obchodzić będziemy Święto Jezusa Chrystusa Najwyższego i Wiecznego Kapłana. Data tego święta będzie zmienna i została ustalona na czwartek po Niedzieli Zesłania Ducha Świętego. Kalendarz liturgiczny diecezji radomskiej na rok 2013 nie zawiera jeszcze tego święta, gdyż zostało ono wprowadzone już po wydaniu Kalendarza.
" Nie łudźcie się! Bóg nie pozwoli z siebie szydzić! Co człowiek posieje, to będzie zbierać. Kto sieje w ciele, zbierze to, co przynosi ciało - zagładę. Kto natomiast sieje w Duchu, zbierze to, co daje Duch - życie wieczne. Nie ustawajmy w czynieniu dobra. W odpowiednim czasie zbierzemy plon, jeśli teraz niczego nie zaniedbamy. Dopóki mamy okazję, czyńmy dobrze wszystkim, zwłaszcza tym, którzy są nam bliscy w wierze." Ga 6,8-10
W obliczu ludzkiej tragedii nie sposób przytoczyć wstrząsającego świadectwa głębi życia w Bogu i Jego Słowie. /Bądź Panie dla zmarłych wieczną radością, a dla żyjących pocieszeniem./ Pięć trumien na posadzce. I wielki szloch w kościele, kiedy ksiądz czytał podziękowanie od taty - Darka i jedynego syna, który przeżył - Wojtka. Cała relacja za info.wira.pl jest też u nas w zakładce PRZECZYTANO w sieci
Działaniom Ducha Świętego, wnoszącego w życie Kościoła nowość, zapewniającego mu harmonię i posyłającego jego członków w świat poświęcił papież Franciszek swoją homilię podczas Eucharystii sprawowanej z przedstawicielami ruchów i stowarzyszeń kościelnych.
Pełny tekst papieskiej homilii w tłumaczeniu na język polski znajdziemy w zakładce PRZECZYTANO w sieci. /za info.wiara.pl/ Na zakończenie Mszy św. z przedstawicielami ruchów, stowarzyszeń, wspólnot i związków kościelnych, a przed odmówieniem modlitwy „Regina Coeli” papież Franciszek podziękował im za to święto wiary, rozpoczęte wczorajszym czuwaniem modlitewnym. Przypomniał też o mieszkańcach leżącego na północ Włoch regionu Emilia-Romania, dotkniętych przed rokiem trzęsieniem ziemi oraz wolontariuszach otaczających opieką osoby chore na raka. Powiedział: "Drodzy bracia i siostry! Dobiega końca to święto wiary, które rozpoczęło się wczoraj czuwaniem modlitewnym i zwieńczone zostało dziś rano w Eucharystii. Jest to nowe Zesłanie Ducha Świętego, które przemieniło plac św. Piotra w Wieczernik pod otwartym niebem. Przeżyliśmy na nowo doświadczenie rodzącego się Kościoła, zjednoczeni na modlitwie z Maryją, Matką Jezusa (por. Dz 1,14). Także i my w różnorodności charyzmatów doświadczyliśmy piękna jedności, bycia jednym. A to jest dziełem Ducha Świętego, który nieustannie tworzy na nowo jedność Kościoła. Chciałbym podziękować wszystkim członkom ruchów, stowarzyszeń, wspólnot i związków kościelnych. Jesteście darem i skarbem dla Kościoła! Dziękuję w sposób szczególny wam wszystkim, którzy przybliżcie do Rzymu z wielu części świata. Nieście zawsze moc Ewangelii! Nie lękajcie się! Zachowujcie zawsze radość i pasją do budowania komunii w Kościele! Niech z wami będzie zawsze Zmartwychwstały Pan i niech was chroni Matka Boża! Pamiętajmy w modlitwie o mieszkańcach regionu Emilia-Romania, którzy przed rokiem 20 maja zostali dotknięci trzęsieniem ziemi. Modlę się również za Włoską Federację Stowarzyszeń Wolontariatu w Onkologii." Na zło wyrządzane wspólnotom chrześcijańskim przez plotkarstwo i sianie nienawiści zwrócił uwagę Ojciec Święty podczas porannej Eucharystii sprawowanej w kaplicy Domu Świętej Marty. Więcej możemy znaleźć w PRZECZYTANO w sieci Chyba jednak nasza nastolatka Rita z poprzedniego artykułu jest z diecezji koszalińskiej i może "przytuliła się do swego biskupa"...?Daj się zaskoczyć!O tym, co zrobić, by bierzmowanie nie było oficjalnym pożegnaniem z Kościołem, i jak dać się zaskoczyć Duchowi Świętemu, z biskupem Edwardem Dajczakiem rozmawia Marcin Jakimowicz. Henry
Przed miesiącem byłem świadkiem sceny: gimnazjaliści z agresją wygarnęli księdzu, co sądzą o „parafkach” przed bierzmowaniem. Żaden z nich nie był na Mszy, ale wszyscy ustawili się posłusznie w ogonku do zakrystii. Gdy ksiądz nie chciał niektórym z nich podpisać „dzienniczka”, odpowiedzieli bluzgami… Główny problem, o który rozbijamy się jako Kościół, to nie parafki, podpisy, pieczątki, ale problem wiary i doświadczenia Pana Boga, którego młodzi nie mają. Szarpiemy się z nimi na pułapie powinności, wymagań, nakazów. Oni chcą to bierzmowanie „zaliczyć” (gdy się zapyta, po co, to zbyt wielu nie potrafi odpowiedzieć, odważniejsi bąkną coś o papierku przed ślubem). Chcą mieć problem z głowy. Zdecydowanie za mało jest tych, którzy motywują bierzmowanie przyjęciem Ducha Świętego. Ten stan musi decydować o treści przygotowania i formach. cały wywiad z bp. E Dajczakiem znajdziesz w PRZECZYTANO w sieci Czyżby nastolatka nadsyłająca swoje spostrzeżenia była jednak z naszej parafii? Bierzmowanie jest to jeden z sakramentów, istotą tego jest przekazanie Ducha Świętego, umocnienie wiary, uzdolnienie do świadczenia o niej i jej obrony.... W ten sposób na ten sakrament patrzy niewiele osób. Dla osób przystępujących do bierzmowania jest to często udręka, bo muszą... Do kościoła muszą chodzić, bo ksiądz czy katechetka każe, a uczniowie idą tylko po "podpis" od księdza, że byli na Mszy Świętej, ale czy oni naprawdę byli? Byli ciałem - a duchem? Tak jak już mówiłam, idą, bo muszą, a gdy już przyjmą sakrament wymigują się od chodzenia do kościoła mówiąc: "ja już na bierzmowianiu się nachodziłem, wystarczy mi". Czy to nie jest chore? Chciałoby się powiedzieć: Już nawet lepiej gdyby nie przystępowali do bierzmowania z takim myśleniem ! Czy przypadkiem nie jest tak, że tylko ludzie godni powinni móc jednoczyć się z Panem w tak piękny sposób ? Tak nie powinno być. Dlatego módlmy się, by Bóg pomógł tym ludziom, tej młodzieży odnaleźć ich drogę. Uczcie swoje dzieci, by wiedziały, że przez sakramenty spotykamy się z Panem, a to najlepszy jest dar dla każdego człowieka. ;) |