Henryk Przondziono /Foto Gość
„Warto, abyśmy wszyscy poczuli się pielgrzymami ku śmierci”
Myśl o śmierci ratuje nas przed złudzeniem jakobyśmy byli panami czasu. „Śmierć jest faktem, śmierć jest dziedzictwem i śmierć jest pamięcią” - podkreślił papież w Domu Świętej Marty. W swej homilii Ojciec Święty nawiązał do pierwszego czytania dzisiejszej liturgii (1 Krl 2,1-4.10-12), opisującego śmierć króla Dawida.
„Nie jesteśmy ani wieczni, ani też efemeryczni: jesteśmy ludźmi pielgrzymującymi w czasie, czasie który ma swój początek i ma swój kres” – powiedział Ojciec Święty zachęcając do modlitwy, abyśmy nie byli uwięzieni w chwili obecnej. „Śmierć jest faktem, który dotyka wszystkich, wcześniej czy później ale przychodzi” – przypomniał Franciszek.
Papież przestrzegł przed pokusą traktowania życia tak, jakbyśmy byli jego panami, zamknięciem w egoistycznym labiryncie, w którym nie ma miejsca dla przyszłości, bo wszyscy wiemy, że czeka nas śmierć. Zachęcił, byśmy często przypominali sobie, że nie jesteśmy panami swego życia, ale jako pielgrzymi spojrzeli na to, co przed nami, zastanowili się jakie świadectwo pozostawimy w spadku. Ojciec Święty zauważył, że warto abyśmy na decyzje podejmowane dzisiaj spojrzeli z perspektywy życia wiecznego, czy po śmierci podobało by nam się to, co czynimy dzisiaj. /podkreślenie redakcji portalu pascha.net.pl/
„Warto, abyśmy wszyscy poczuli się pielgrzymami ku śmierci” – powiedział papież na zakończenie swej homilii.
Żydzi są pobożni. Biorą Boga na serio. W dzień święty Jezus przyszedł jak wszyscy do synagogi w Kafarnaum na słuchanie Tory i modlitwę. Św. Marek ewangelista jest precyzyjny. Określa czas: szabat; miejsce: synagoga w Kafarnaum; uczestników: mieszkańcy Kafarnaum i świeżo powołani uczniowie Jezusa.
Czy to takie ważne, gdzie i kiedy się coś wydarzyło? W Kafarnaum czy Nazarecie, jakie to ma znaczenie dla nas? Po co nam te szczegóły?
Dla współczesnych Marka to nie jest obojętne. Jego opisów słuchają ci, którzy byli naocznymi świadkami wydarzenia. Dla nich nie jest obojętne, czy coś jest opisane zgodnie z prawdą, czy nie. Oni stoją na straży wiarygodności przekazu św. Marka. A to już jest ważne też dla nas.
Czego byli świadkami zgromadzeni ludzie w synagodze w Kafarnaum w dzień święty?
Więcej…
Joanna Wudyka Na zdjęciu prowincjał pallotynów ks. Adrian Galbas SAC zobacz galerię
Podczas poniedziałkowej Mszy św. ks. Adrian Galbas SAC odniósł się do zgromadzonych, tłumacząc, że każdy ochrzczony jest powołany.
- Jezus powołał świeckich apostołów. Dzisiejsza Ewangelia mówi o tym, czemu całe swoje życie poświęcił św. Wincenty Pallotti. Żeby wszyscy w kościele - nie tylko duchowni, ale i świeccy, wszyscy ochrzczeni - przejęli się swoim powołaniem przez Chrystusa, i aby się czynnie w to powołanie zaangażowali, wykorzystując swoje talenty, kompetencje, wiedzę i umiejętności. "Każdy ochrzczony jest apostołem", mówił św. Pallotti. Nie wyświęcony, ale ochrzczony - i do każdego wyświęconego i ochrzczonego Chrystus mówi: „Idź” - tłumaczył prowincjał.
Więcej…
"Po wydaniu Jana, przyszedł Jezus do Galilei, głosząc dobrą nowinę Boga (gr. ewangelię) i mówiąc że: Wypełniła się pora i zbliżyło się królestwo Boga; zmieniajcie myślenie (gr. metanoiete) i wierzcie w dobrą nowinę (gr. ewangelion)" Mk 1,14 - 15
Jan został uwięziony. Zamilkł głos zwiastujący.
W Bożym planie zbawienia skończyły się 4 tysiące lat przygotowania (słowa naszej popularnej kolędy). 4 - jest symbolem niedoskonałości (to nie 3 ani 7), jest też symbolem całkowitości. tysiące - bo nie wiemy, ile czasu upłynęło od wygnania z raju, od pierwszej zapowiedzi Bożej i nie musimy, bo nie chodzi o antropologię. 4000 lat- to pełnia lat przygotowania, to niedoskonały ale kompletny czas dany ludziom na to, aby mogli rozpoznać, zrozumieć i przyjąć "Słowo, które było u Boga i Bogiem było Słowo" (J 1,1)
Zabrzmiał głos Tego, który nadszedł zapowiedziany i oczekiwany od 4 tysięcy lat: - Mam dla was dobrą wiadomość Boga. Jest XXI wiek. Czy dziś te słowa coś znaczą? fot.www. deon.pl
Więcej…
Miejsce: -bród na Jordanie, gdzie Jan zwany Chrzcicielem wzywa do nawrócenia do Boga, bo zbliża się oczekiwany w narodzie Wybawca, Mesjasz. (W tym miejscu wielki Eliasz przerwał swą misję porwany na rydwanie ognistym do nieba. Wszyscy wierzą, że kiedyś w tym miejscu rozpocznie swą misję przygotowania na przyjście Mesjasza.) Czas : - około godziny 10.00 czyli 16.00 po południu naszego czasu. Osoby: - Jezus, który przechodzi. Nie zatrzymuje się, nie wdaje się w pogawędkę z kuzynem, nie naucza, nie uzdrawia. Przechodzi jakby niezauważony. - Jan zwany Chrzcicielem. On jedyny dostrzega w tłumie nie kuzyna, ale Baranka Bożego. Wskazuje na Niego swoim uczniom. - Dwóch uczniów Jana. Jednym z nich jest przedsiębiorca rybacki z Kafarnaum, Andrzej.
Dlaczego tu są? W tym miejscu i w tym czasie? Czego szuka biznesmen z Kafarnaum /przedsiębiorca rybacki/ na pustyni około godziny 16.00?
/źrodło: internet/
Więcej…
PAP/EPA/MAURIZIO BRAMBATTI Papież Franciszek
Papież Franciszek zaapelował w środę do księży, aby nie spieszyli się podczas odprawiania mszy i pozwalali na chwile ciszy. Bez niej przesłania się znaczenie skupienia - podkreślił w katechezie w trakcie audiencji generalnej w Watykanie.
Więcej…
Przeciw eliminowaniu z obchodów bożonarodzeniowych odniesień do Chrystusa, powodującemu, że wszystko inne staje się sztuczne, zaprotestował papież podczas dzisiejszej audiencji ogólnej. Swoją katechezę poświęcił wyjaśnieniu treści świąt Bożego Narodzenia. Słów Ojca Świętego w Auli Pawła VI wysłuchało dziś około 8 tys. osób.
Franciszek zaznaczył, że doroczna celebracja Bożego Narodzenia jest uaktualnieniem wydarzeń sprzed dwóch tysięcy lat, narodzin Zbawiciela, „którym jest Mesjasz, Pan”. Zauważył, że w imię szacunku dla innych religii próbuje się usunąć wszelkie odniesienia do narodzin Jezusa. Ale „bez Jezusa nie ma Bożego Narodzenia. A jeśli w centrum jest On, wówczas cała otoczka, czyli światła, dźwięki, różne tradycje lokalne, w tym charakterystyczne potrawy, przyczyniają się do stworzenia atmosfery święta. Ale jeśli Go usuniemy - to światło gaśnie, a wszystko staje się sztuczne, pozorne” – powiedział papież.
Więcej…
Czekać mi trudno! Zawsze! Choć czasem może jak wiem na co czekam, co nastąpi wkrótce, wtedy tak! Z dreszczykiem emocji i radości, z pewnością!
Więcej…
ks. Wł. Lewandowski
Kongres Nowej Ewangelizacji nie był przełomem w strategii duszpasterskiej polskiego Kościoła. Raczej wyłomem w murze.
Trochę im zazdrościłem. Stara stodoła w górach. Kuchnia w budynku gospodarczym. Latryna z serduszkiem, przez które widać sąsiednie pasmo górskie. Mycie w pobliskim potoku. Przypomniały mi się lata siedemdziesiąte i osiemdziesiąte. Zastanawiałem się przy okazji jak to możliwe. Bez papierów, zezwoleń, zatwierdzeń przez stosowne władze. W dodatku w tej samej Unii. Ale ten problem zostawmy na boku.
Więcej…
|