Polecamy
Kto jest online?
Naszą witrynę przegląda teraz 6 gości 
Statystyki od 2015.02.06
Wizyty [+/-]
Dzisiaj:
Wczoraj:
Przedwczoraj:
18
361
399

-38
W tym roku:
Last year:
30366
93788
-63422
Strona główna Wydarzenia minione

Na znaczenie modlitwy uwielbienia w życiu każdego chrześcijanina zwrócił uwagę papież podczas porannej Mszy św. w Domu Świętej Marty. Franciszek podkreślił, że czyni nas ona owocnymi, natomiast jeśli zamkniemy się w formalizmie, to nasza modlitwa staje się oziębła i bezowocna. /za info.wiara.pl/

Komentując pierwsze dzisiejsze czytanie, mówiące o tym, że Dawid tańczył z całym zapałem w obecności Pana (2 Sm 6, 12b-15.17-19) Ojciec Święty zauważył, że cały lud przeżywał święto, bo Arka Przymierza wracała do domu. Modlitwa uwielbienia Dawida wyrażała się w tym, że nie zamykał się w tzw. "poprawności" i z całym zapałem tańczył przed Panem. Również Sara będąca w podeszłym wieku, po urodzeniu Izaaka tańczyła z radości. Jednocześnie papież dodał, że łatwo nam zrozumieć modlitwę prośby czy dziękczynienia, nie jest też zbyt trudno zrozumieć modlitwę adoracji, natomiast modlitwa uwielbienia nie jest czymś spontanicznym. Ojciec Święty podkreślił, że nie jest to jedynie przywilej osób należących do odnowy charyzmatycznej.
                                                                                                                                        
"Nie, modlitwa uwielbienia jest modlitwą chrześcijańską dla nas wszystkich! We Mszy św. każdego dnia, kiedy śpiewamy Święty, Święty... To jest modlitwa uwielbienia: chwalimy Boga za Jego wielkość, bo jest wielki! I mówimy Jemu rzeczy piękne, bo lubimy, by tak się działo. «Ale, Ojcze, nie jestem w stanie ... nie powinienem...». Ależ jesteś w stanie krzyczeć, kiedy twoja drużyna zdobędzie gola, a nie jesteś w stanie wyśpiewywać chwałę Panu? Wyjść nieco z twej powściągliwości, żeby śpiewać chwałę Bogu? Uwielbianie Boga jest całkowicie bezinteresowne! Nie prosimy, nie dziękujemy: chwalimy!" - podkreślił papież.

Ojciec Święty zaznaczył, że musimy się modlić "z całego serca" i dodał, że jest to także akt sprawiedliwości, bo Bóg jest wielki. Przypomniał, że Dawid był bardzo szczęśliwy, gdyż powracała Arka, powracał Bóg, a poprzez taniec modliło się również jego ciało.

"Możemy dziś sobie postawić dobre pytanie: jak wygląda moja modlitwa uwielbienia? Czy potrafię chwalić Pana? Czy umiem chwalić Pana, czy też kiedy odmawiam "Gloria" i "Sanctus" czynię to jedynie ustami, a nie z całego serca? Co mi mówi Dawid tańczący w dzisiejszym fragmencie? I Sara tańcząca z radości? Kiedy Dawid wchodzi do miasta zaczyna się coś innego - święto" - zauważył papież.

"Radość z wychwalania prowadzi nas do radości święta, święta rodzinnego"- wskazał Ojciec Święty. Przypomniał, że kiedy Dawid powracał do pałacu, córka króla Saula, Mikal skarciła go i zapytała, czy nie odczuwa wstydu ponieważ tak tańczył na oczach wszystkich, on będący królem. Mikal wzgardziła Dawidem.

"Zastanawiam się, jak często gardzimy w naszym sercu ludźmi dobrymi chwalącymi Pana, tak jak im to przychodzi na myśl, niemal spontanicznie, bo nie są wykształceni, nie przestrzegają zasad formalnych? Ależ jest to pogarda! A Biblia mówi, że Mikal była bezdzietna z tego powodu aż do swej śmierci. Co chce tutaj powiedzieć Słowo Boże? Że radość, że modlitwa uwielbienia czyni nas płodnymi! Sara tańczyła w czasie wielkiego wydarzenia swojej płodności w wieku dziewięćdziesięciu lat! Jest to płodność, którą nam daje chwalenie Pana, bezinteresowność uwielbiania Pana. Osoba wielbiąca Boga, modląca się uwielbiając Boga, z radością odmawiająca Gloria, śpiewająca Sanctus podczas Mszy św. jest osobą płodną" - stwierdził papież.

Natomiast ci, którzy zamykają się w formalizmie modlitwy oziębłej, umiarkowanej być może kończą jak Mikal: w bezpłodności swego formalizmu. Ojciec Święty zachęcił, by wyobrazić sobie Dawida tańczącego z całym zapałem przed Panem i jak wspaniale jest oddać się modlitwie uwielbienia. Wskazał, że warto modlić się słowami psalmu 24 "Bramy, podnieście swe szczyty, unieście się odwieczne podwoje, aby mógł wkroczyć Król chwały „Pan, dzielny i potężny, On jest Królem chwały"

Temat: Nowi ewangelizatorzy dla nowej ewangelizacji; termin: święto Nawrócenia św. Pawła; tekst do rozważania: Dz 9,1-22; głoszący: ks. bp. Grzegorz Ryś;

zebrani: księża, siostry zakonne, świeccy z różnych grup i ruchów naszej diecezji.
Nie ma przypadków !

"Był zaś pewien uczeń w Damaszku imieniem Ananiasz i powiedział do niego w widzeniu Pan: "Ananiaszu!" Ten zaś powiedział: "Oto ja, Panie!"
 Zaś Pan do niego: "Wstawszy ( anastas) pójdź na ulicę nazywaną Prostą i odszukaj w domu Judy Saula imieniem Tarsyjczyk. Oto bowiem modli się".
"Zacząwszy odpowiadać zaś Ananiasz: "Panie: usłyszałem od wielu o mężu tym, jakie zła świętym twym uczynił w Jeruzalem. I tutaj ma władzę od arcykapłanów związać wszystkich - przywołujących imię Twe".
 "Powiedział zaś do niego Pan: Idź bo naczyniem wybrania jest mi ten dla zaniesienia imienia mego przed pogan, jak i królów i synów Izraela".
/ Dz 9,10-11.13-15 (Grecko-polski Nowy Testament)/

 

 

Więcej…

"Chcesz odnaleźć wolę Bożą, swoje miejsce w życiu? Rusz w drogę. Ktoś powie: „Ależ jest tyle niebezpieczeństw…” . Tak. W drodze można wiele razy zbłądzić. Wiele pomyłek czeka na tych, którzy w życiu idą. Ale gorsze są pomyłki pozostających w zamknięciu. Człowiek, który jest zamknięty, czy zamknięta wspólnota zaczyna chorować, choruje na zamknięcie. Wchodziliście kiedyś do pomieszczeń, co przez miesiące nie były otwierane? Kiedy je otwierasz czuć stęchlizną, zamknięciem… taka jest i dusza ludzi zamkniętych. Chorują."

Te i wiele innych słów powiedział papież Franciszek na spotkaniu z młodzieżą w salezjańskiej parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Rzymie.

więcej w PRZECZYTANE w sieci

"Wolność chrześcijańska i chrześcijańskie posłuszeństwo są gotowością uczenia się, otwartością na Słowo Boże i męstwem, by stawać się nowymi bukłakami dla nowego wina, które nieustannie przybywa. To odwaga, by zawsze rozeznawać, rozeznawać a nie relatywizować. Zawsze rozeznawać, co Duch Święty czyni w moim sercu, czego chce, gdzie mnie prowadzi i być posłusznym. Rozpoznawać i słuchać. Prośmy dziś o łaskę posłuszeństwa Słowu Bożemu, temu Słowu, które jest żywe i skuteczne, zdolne osądzić pragnienia i myśli serca" - powiedział podczas homilii papież Franciszek w Domu Świętej Marty.
więcej w PRZECZYTANE w sieci
Papież Franciszek nieustannie nas wzywa do zanużenia się i zasłuchania w Głos Boga, do życia Słowem Bożym a nie głosem świata.

Nie można sprzedać daru bycia dziećmi Bożymi, z powodu źle pojmowanego poczucia "normalności", które prowadzi do zapomnienia Jego słowa i życia tak jakby Bóg nie istniał - przestrzegł dziś papież podczas Eucharystii sprawowanej w Domu Świętej Marty.

 
"Czyż wiele razy nie zapominamy o Słowie Bożym, o tym, co mówi do nas Pan, by podjąć słowo mody. Także to z telenoweli jest słowem mody, bierzemy je - bo wydaje się nam zabawniejsze! Apostazja to właśnie grzech zerwania z Panem, ale jest jasna, apostazję wyraźnie widać. Światowość jest natomiast bardziej niebezpieczna, bo jest bardziej subtelna" - zauważył papież.

Zachęcamy do śledzenia słów papieża Franciszka wypowiadanych podczas codziennej Eucharystii w Domu Świętej Marty.

"Czy Słowo Boże wkracza do naszego serca, przemienia je, czy ma tę moc czy też nie, czy jest to relacja formalna, wszystko wydaje się bezproblemowe?..."

"(Izraelici) szli trzy dni przez pustynię, a nie znaleźli wody. 

I przybyli potem do miejscowości Mara, i nie mogli pić wód, gdyż były gorzkie; przeto nadano temu miejscu nazwę Mara.
Szemrał lud przeciw Mojżeszowi i mówił: "Cóż będziemy pili?"
Mojżesz wołał do Pana, a Pan wskazał mu drewno. Wrzucił on je do wody, i stały się wody słodkie.
I powiedział: "Jeśli wiernie będziesz słuchał głosu Pana, twego Boga, i będziesz wykonywał to, co jest słuszne w Jego oczach; jeśli będziesz dawał posłuch Jego przykazaniom i strzegł wszystkich Jego praw, to nie ukarzę cię żadną z tych plag, jakie zesłałem na Egipt, bo Ja, Pan, chcę być twym lekarzem". (Wj 15,22b-26)
 

Spotykam wielu nieszczęśliwych, smutnych chrześcijan, przygniecionych ciężarem codziennych trosk.
Sama też doświadczam zamieszania, ciemności, martwię się o tak wiele rzeczy.

Więcej…

6 stycznia w świątecznie udekorowanej salce odbyło się spotkanie opłatkowe naszej Wspólnoty. W radosnej atmosferze tego uroczystego dnia Objawienia Pańskiego, dzieliliśmy się opłatkiem i wzajemną obecnością, przy wspólnym śpiewaniu kolęd, składaniu życzeń. W naszej wspólnej radości, brały udział także dzieci z naszych rodzin.

Gloria! Gloria in excelsis Deo!

"Nie lękajcie się! Nasz Ojciec jest cierpliwy, kocha nas, daje nam Jezusa, aby prowadzić nas na drodze do ziemi obiecanej.(...)
Łaską, która ukazała się światu jest Jezus, narodzony z Maryi Dziewicy, prawdziwy człowiek i prawdziwy Bóg. Wszedł On w naszą historię, dzielił naszą drogę. Przyszedł, aby nas wyzwolić z ciemności i dać nam światło. W Nim ukazała się łaska, miłosierdzie, czułość Ojca: Jezus jest Miłością, która stała się ciałem. Jest nie tylko nauczycielem mądrości, nie jest jakimś ideałem, do którego dążymy i wiemy, że jesteśmy od Niego nieubłaganie dalecy, ale jest sensem życia i historii, który rozbił swój namiot pośród nas." Te wspaniałe słowa papieża Franciszka niech posłużą nam za życzenia w tym świątecznym czasie.

Dla wszystkich odwiedzających naszą stronę: gości i sympatyków, dla wszystkich utożsamiających się ze Wspólnotą i bliskich naszym sercom, oraz dla każdego szukającego sensu swojego życia:

Jezus narodził się dla nas, rozbił swój namiot pośród nas, zobaczmy Go!

Tego życzymy wszystkim.

Rada Wspólnoty.

(Iz 30,19-21.23-26)

To mówi Pan Bóg, Święty Izraela:

Zaiste, o ludu, który zamieszkujesz Syjon w Jerozolimie, nie będziesz gorzko płakał.

Rychło okaże ci On łaskę na głos twojej prośby. Ledwie usłyszy, odpowie ci.

Choćby ci dał Pan chleb ucisku i wodę utrapienia, twój Nauczyciel już nie odstąpi, ale oczy twoje patrzeć będą na twego Mistrza.

Twoje uszy usłyszą słowa rozlegające się za tobą: To jest droga, idźcie nią!, gdybyś zboczył na prawo lub na lewo.

On użyczy deszczu na twoje zboże, którym obsiejesz rolę, a chleb z urodzajów gleby będzie soczysty i pożywny.

Twoja trzoda będzie się pasła w owym czasie na rozległych łąkach.

Woły i osły obrabiające rolę żreć będą paszę dobrze przyprawioną, która została przewiana opałką i siedlaczką.

Przyjdzie do tego, iż po wszystkich wysokich górach i po wszystkich wzniesionych pagórkach znajdą się strumienie płynących wód na czas wielkiej rzezi, gdy upadną warownie.

Wówczas światło księżyca będzie jak światło słoneczne, a światło słońca stanie się siedmiokrotne, jakby światło siedmiu dni

- w dniu, gdy Pan opatrzy rany swego ludu i uleczy jego sińce po razach.

Wdzięczna jestem za artykuł p.M.Jakimowicza  z nr.45 Gościa Niedzielnego pod tytułem Chrzest.Aktualizacja/zob. też w PRZECZYTANE w sieci/
za poruszenie na nowo tego zagadnienia tak ważnego dla mojego życia i myślę dla życia Ciała Chrystusowego, którym jest Kościół.

Osobista decyzja otwarcia się na prowadzenie Ducha Świętego, ożywienia łaski chrztu i bierzmowania było przełomowym momentem w moim życiu duchowym [a było to w1989r, w małej wspólnocie, na zakończenie seminarium odnowy w Duchu Św]. To tak jakby rozpakować prezent dany 25 lat wcześniej i zacząć nim się cieszyć i dzielić się tą radością z innymi.  Pozwolić Bogu działać w moim życiu wg Jego scenariusza, powiedzieć Mu: Panie rób ze mną co chcesz, troszcz się TY... aby pośród trudności i utrapień doświadczyć pokoju, radości, miłości, aby dostać skrzydła i wzbić się wysoko ponad swoje ograniczenia. Nie zajmować się sobą [bo Bóg już się mną zajął] ale służyć otrzymanymi darami Ducha Św. z innymi w Kościele.
Ten artykuł porządkuje, pokazuje że nie trzeba się bać modlitwy o wylanie Ducha Św, czy chrztu w Duchu Św, bo to jest jedna i ta sama  Boża rzeczywistość, w którą jesteśmy wszyscy zanurzeni, by przeżywać  ŻYCIE SAMEGO BOGA w nas. Obyśmy tylko chcieli...

Gosia.Ch.

Więcej artykułów…