Polecamy
Kto jest online?
Naszą witrynę przegląda teraz 8 gości 
Statystyki od 2015.02.06
Wizyty [+/-]
Dzisiaj:
Wczoraj:
Przedwczoraj:
325
337
361

-24
W tym roku:
Last year:
31010
93788
-62778
Strona główna Wydarzenia minione III NIEDZIELA OKRESU PRZYGOTOWANIA PASCHALNEGO
III NIEDZIELA OKRESU PRZYGOTOWANIA PASCHALNEGO
        Trzy tematy dominują w liturgii czasu OPP: pokuta, chrzest i męka Pańska. 
Chrzest jest drugim głównym tematem OPP. Temat ten ma swoje korzenie historyczne, gdyż przez wieki był czasem bezpośredniego przygotowania katechumenów do przyjęcia chrztu. Dzisiaj jest to głównie czas przygotowania się do odnowienia sakramentu opowiedzenia się za Chrystusem. Chrzest wymagał bowiem radykalnej zmiany sposobu myślenia, wartościowania i postępowania. Proces ten określano mianem “metanoia”. Trzeba było żyć jak chrześcijanin, aby się stać chrześcijaninem przez chrzest. OPP zatem jest czasem coraz pełniejszego stawania się chrześcijaninem przez zmianę sposobu życia, ukierunkowanie się na Chrystusa, życie z wiary, postęp w poznawaniu i rozumieniu tajemnic Chrystusa, pozwolenie na ogarnięcie się wielkością tego misterium. “Metanoia” prowadzi do współdziałania człowieka w urzeczywistnianiu zamysłów Bożych. Od strony negatywnej oznacza zerwanie z grzechem oddzielającym go od Boga. /T. Sinka, Liturgika; B. Nadolski, Liturgika./

NAWRÓĆCIE SIĘ.

Mojżesz podjął już raz próbę pomocy Izraelitom w znoszeniu niewoli. Nie skończyło się to dla niego dobrze. Uciekł z Egiptu przed Hebrajczykami i Egipcjanami. Osiadł na pustyni u Madianitów i zajął się własnym życiem. Bóg czekał na Mojżesza. Przyciągnął go pod górę niespotykanym zjawiskiem płonącego krzewu. Powołał go, aby był przewodnikiem wyzwolenia dla Izraela z niewoli egipskiej. Nadał sens jego życiu. 

Drzewo od trzech lat powinno wydać owoce, a wydaje tylko liście, przez co wyjaławia ziemię przeznaczoną pod uprawę winorośli, zabiera wodę i składniki pokarmowe. Bóg ogrodnik postanawia okopać, nawieźć i czekać na owoce. 

Izraelitom, w czasie ich wędrówki, Bóg dawał ciągle znaki swojej opatrzności, troski i wierności. Znaki te miały ich umacniać w zaufaniu i podnoszeniu się z grzechów szemrania i niezadowolenia. 

W jaki sposób Bóg teraz wobec mnie okazuje swoje miłosierdzie? 
Do jakiego nawrócenia mnie wzywa? 

Co Bóg mi daje jako pokarm do wzrostu, jako szansę na owocowanie? (np. rekolekcje, Eucharystie, mała - duża grupa, spotkanie modlitewne itp.)
Jak korzystam z tego Bożego nawożenia? Jeśli korzystam, to po co? Czy podejmuję trud owocowania, czy zadowalam się tylko posiadaniem
 "zielonych liści"? 

"Ten, ktory przychodzi, aby szukać owoców na naszym drzewie, nie jest sam. Ma zwyczaj posyłać po owoce wielu innych ludzi, tych, których spotykamy na naszych drogach. Owo drzewo figowe nie jest naszą wyłączną własnością. Chrześcijaństwo nie jest czymś prywatnym, co moglibyśmy otoczyć płotem praktyk religijnych i w ten sposób czuć się bezpieczni. (...) To nasze czyny, i tylko one, wskazują, że nasz Bóg jest Bogiem sprawiedliwości, miłosierdzia, prawdy i miłości. 
Niestety, nasze drzewo figowe nazbyt często rodzi rozczarowania, obfituje w niedotrzymane obietnice, w niespełnione oczekiwania.(...) "Panie, jeszcze na ten rok je pozostaw ... może wyda owoc." Tak, potrzebna jest cierpliwość. Odwołujmy się zatem do Bożej cierpliwości, prośmy Go o to, aby jeszcze trochę poczekał, aby udzielił nam jeszcze jednego kredytu zaufania. Wydaje mi się jednak, że nie mamy prawa odwoływać się do ludzkiej cierpliwości. Przeciwnie, potrzebujemy, aby inni okazywali nam niecierpliwość. Powinniśmy mieć odwagę, i prosić ich: Bądźcie wymagający, nie gódźcie się z naszą jałowością, nalegajcie, bierzcie, mówcie, że nie możecie już dłużej czekać, wyciągajcie rękę, żądajcie zaspokojenia waszego głodu. 

Tylko wówczas, jeśli będziemy mogli liczyć na cierpliwość Boga i niecierpliwośc ludzi, nasze drzewo figowe nie będzie bezużytecznie zajmowało terenu." (Alessandro Pronzato, Chleb na niedzielę).