Pełny tekst papieskiej homilii w tłumaczeniu na język polski znajdziemy w zakładce PRZECZYTANO w sieci. /za info.wiara.pl/
Na zakończenie Mszy św. z przedstawicielami ruchów, stowarzyszeń, wspólnot i związków kościelnych, a przed odmówieniem modlitwy „Regina Coeli” papież Franciszek podziękował im za to święto wiary, rozpoczęte wczorajszym czuwaniem modlitewnym. Przypomniał też o mieszkańcach leżącego na północ Włoch regionu Emilia-Romania, dotkniętych przed rokiem trzęsieniem ziemi oraz wolontariuszach otaczających opieką osoby chore na raka. Powiedział:
"Drodzy bracia i siostry!
Dobiega końca to święto wiary, które rozpoczęło się wczoraj czuwaniem modlitewnym i zwieńczone zostało dziś rano w Eucharystii. Jest to nowe Zesłanie Ducha Świętego, które przemieniło plac św. Piotra w Wieczernik pod otwartym niebem. Przeżyliśmy na nowo doświadczenie rodzącego się Kościoła, zjednoczeni na modlitwie z Maryją, Matką Jezusa (por. Dz 1,14). Także i my w różnorodności charyzmatów doświadczyliśmy piękna jedności, bycia jednym. A to jest dziełem Ducha Świętego, który nieustannie tworzy na nowo jedność Kościoła.
Chciałbym podziękować wszystkim członkom ruchów, stowarzyszeń, wspólnot i związków kościelnych. Jesteście darem i skarbem dla Kościoła! Dziękuję w sposób szczególny wam wszystkim, którzy przybliżcie do Rzymu z wielu części świata. Nieście zawsze moc Ewangelii! Nie lękajcie się! Zachowujcie zawsze radość i pasją do budowania komunii w Kościele! Niech z wami będzie zawsze Zmartwychwstały Pan i niech was chroni Matka Boża!
Pamiętajmy w modlitwie o mieszkańcach regionu Emilia-Romania, którzy przed rokiem 20 maja zostali dotknięci trzęsieniem ziemi. Modlę się również za Włoską Federację Stowarzyszeń Wolontariatu w Onkologii."
Na zło wyrządzane wspólnotom chrześcijańskim przez plotkarstwo i sianie nienawiści zwrócił uwagę Ojciec Święty podczas porannej Eucharystii sprawowanej w kaplicy Domu Świętej Marty. Więcej możemy znaleźć w PRZECZYTANO w sieci "Typowym schorzeniem Kościoła, który się zamyka - kontynuował Franciszek - jest skupienie się na samym sobie (...) To rodzaj narcyzmu, który prowadzi nas do duchowego spłycenia, a w konsekwencji nie pozwala nam odczuwać słodkiej i krzepiącej radości płynącej z ewangelizacji" Więcej w PRZECZYTANE w sieci ("Kościół musi wychodzić na zewnątrz") |
Chyba jednak nasza nastolatka Rita z poprzedniego artykułu jest z diecezji koszalińskiej i może "przytuliła się do swego biskupa"...?Daj się zaskoczyć!O tym, co zrobić, by bierzmowanie nie było oficjalnym pożegnaniem z Kościołem, i jak dać się zaskoczyć Duchowi Świętemu, z biskupem Edwardem Dajczakiem rozmawia Marcin Jakimowicz. Henryk Przondziono /GN Edward Dajczak (ur. 1949), od 2007 roku biskup diecezjalny koszalińsko-kołobrzeski. Od 1999 współorganizował Przystanek Jezus – spotkania ewangelizacyjne odbywające się podczas festiwalu Przystanek Woodstock.
Przed miesiącem byłem świadkiem sceny: gimnazjaliści z agresją wygarnęli księdzu, co sądzą o „parafkach” przed bierzmowaniem. Żaden z nich nie był na Mszy, ale wszyscy ustawili się posłusznie w ogonku do zakrystii. Gdy ksiądz nie chciał niektórym z nich podpisać „dzienniczka”, odpowiedzieli bluzgami… Główny problem, o który rozbijamy się jako Kościół, to nie parafki, podpisy, pieczątki, ale problem wiary i doświadczenia Pana Boga, którego młodzi nie mają. Szarpiemy się z nimi na pułapie powinności, wymagań, nakazów. Oni chcą to bierzmowanie „zaliczyć” (gdy się zapyta, po co, to zbyt wielu nie potrafi odpowiedzieć, odważniejsi bąkną coś o papierku przed ślubem). Chcą mieć problem z głowy. Zdecydowanie za mało jest tych, którzy motywują bierzmowanie przyjęciem Ducha Świętego. Ten stan musi decydować o treści przygotowania i formach. cały wywiad z bp. E Dajczakiem znajdziesz w PRZECZYTANO w sieci Przed chrześcijaństwem ograniczającym się do rytuałów, Kościołem jedynie do aktywności duchowieństwa przestrzegł dziś papież. Nam świeckim (lepiej nam wszystkim ochrzczonym) Ojciec Święty Franciszek nie odpuszcza, ale wzywa do ewangelizacji. Więcej w PRZECZYTANO w sieci |