14 lipca, w niedzielę uczestniczyliśmy w Wieczorze Chwały, w kościele św. Rafała Kalinowskiego w Radomiu, zorganizowanym przez wspólnotę Dobrego Łotra. Eucharystia oraz modlitwy uwielbienia i chwały po raz kolejny były okazją do spotkania wielu ludzi pragnących doświadczyć spotkania z żywym i działającym Bogiem. Dlatego w poniedziałek, całe nasze spotkanie było poświęcone dzieleniu się tymi przeżyciami. Najbardziej poruszające były słowa dotyczące głoszonego przez ks. S. Płusę kazania. W głoszonej homilii, zwrócił uwagę, że każdy grzesznik jest takim poturbowanym na drodze (Łk 10,25-37), każdy grzech i rana sprawiają, że potrzebujemy pomocy. Tym, co może nam pomóc jest Boże Miłosierdzie okazane przez drugiego człowieka. Bóg leczy nasze rany i pragnie nas obdarzać swoim miłosierdziem, niezależnie jak wielkie są nasze grzechy. Naszym zadaniem jest być dobrym Samarytaninem i pomóc drugiemu otworzyć się na tę łaskę. Doświadczyliśmy tego modląc się wstawienniczo w intencjach ludzi, którzy z najróżniejszymi problemami i ranami, prosili nas o wsparcie w modlitwie.
Bóg pozwolił nam być narzędziem w swoim ręku! Każdy człowiek może otworzyć się na Boga, gdyż nasze imiona są wypisane na obu dłoniach Zbawiciela, tymi ranami, które zadają Mu gwoździe - nasze grzechy. Bóg ma nas na swoich dłoniach i dlatego mamy dostęp do Jego miłości miłosiernej. Chwała Panu!
br
Żydzi są pobożni. Biorą Boga na serio.
Natknęłam się na ten artykuł przypadkowo, a tak wiele wniósł w moje życie duchowe. Gorąco polecam. Gosia Ch.
Pozwolić Bogu na wszystko czyli całkowite zaufanie na podstawie Twierdzy Wewnętrznej św. Teresy z Avila
|
Bohater Tottenhamu: Dla Boga nie ma nic niemożliwegoLucas Moura, który trzema golami we wczorajszym meczu z Ajaxem dał Tottenhamowi awans do finału Ligi Mistrzów, skomentował to na Twitterze, wysyłając ze stadionu w Amsterdamie zdanie z Ewangelii według św. Łukasza: "Dla Boga nie ma nic niemożliwego". Także wcześniej brazylijski piłkarz dawał świadectwo swej chrześcijańskiej wierze i nawróceniu. Ten 26-letni Brazylijczyk pochodzi z ubogiej rodziny z Sao Paulo. Żył otoczony przestępczością, ale wychowywał się w dobrej, katolickiej rodzinie. Młody Lucas nie był jednak osobą praktykującą. Przełom nastąpił po opuszczeniu Brazylii w 2013 r. - Po przyjeździe do Francji (Moura grał z Grzegorzem Krychowiakiem w Paris Saint-Germain - przyp. JD) spotkałem ludzi, którzy w bardzo prosty i bardzo mądry sposób ukazali mi Słowo Boże, Biblię, opowiedzieli mi więcej o Jezusie. Zbiegło się to w czasie z z moimi trudnościami. Tęskniłem za domem, tęskniłem za Brazylią, wiele rozmyślałem. Zainteresowałem się tym, co mówili ci ludzie, więc zacząłem czytać Biblię i pojmować Bożą miłość do mnie - mówił Lucas Moura serwisowi Cross the Line. - Teraz mogę spokojnie powiedzieć, że wszystkie moje wątpliwości, jakie miałem w stosunku do Boga, Biblii, świata, stworzenia, praktycznie znikły. Jestem osoba spokojniejszą, żyję w pokoju z sobą i moją przyszłością. Wiem, że Bóg daje mi bezpieczeństwo, pocieszenie i pozwala mi być szczęśliwym - mówi piłkarz, który także po porażce w pierwszym meczu z Ajaksem opublikował twit z hasztagiem #GODISALWAYSGOOD (Bóg jest zawsze dobry). Miejsce: /źrodło: internet/
|