Była modlitwa do Ducha Świętego, bylo dzielenie z czasu ostatniego tygodnia,

było Słowo:

(Łk 6,36-38)

Bądźcie miłosierni, jak Ojciec wasz jest miłosierny.

Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni;

nie potępiajcie, a nie będziecie potępieni;

odpuszczajcie, a będzie wam odpuszczone.

Dawajcie, a będzie wam dane;

miarę dobrą, natłoczoną, utrzęsioną i opływającą wsypią w zanadrza wasze.

Odmierzą wam bowiem taką miarą, jaką wy mierzycie.

Nie śmieliśmy nawet komentować, po prostu zaczęliśmy prosić o .... nawrócenie.....

Powyższe Słowo przyjęliśmy jako mocny rachunek sumienia na najbliższy czas (zapraszamy do niego rownież tych, którzy nie byli w poniedziałek na SM).