Wstrząsnąłeś i rozdarłeś ziemię, *
ulecz jej rozdarcia, albowiem się chwieje.
Ludowi Twemu zgotowałeś los twardy, *
napoiłeś nas winem, które moc odbiera.
Dla tych, którzy Ci służą, znak postawiłeś, *
by uciekali przed łukiem.
Aby ocaleli, których Ty miłujesz, *

wspomóż nas Twoją prawicą i wysłuchaj.

Ps 60,4-7 (Psalmy - LG tom II: Piątek II, str. 1010-1012;)

Nie, by naszemu Panu przypisywać obecne nieszczęście pandemi, ale odwrotnie w tym dopuście Bożym widzę, że tylko w Nim nasze ocalenie. To On posługuje się medykami, ludźmi dobrej woli.

To nasz Pan wyzwala tyle dobra, poświęcenia w wielu z nas. To czas w którym musimy odkryć na nowo naszą OSOBISTĄ relację do naszego Pana i Zbawiciela. To w imieniu Jezus jest nasze odkupienie.

Kościół tak, ale instytucjonalizm sam w sobie nie zbawia /wjechanie do garażu nie czyni nas samochodem :)/.

Panie, chroń nas, wspomóż nas Twoją prawicą i wysłuchaj. Amen

jn