"..gdy rozmawiali o tym, On sam stanął pośród nich". Łk 24,35
Spotkania ze Zmartwychwstałym mają jedną wspólną cechę.
Nikt z uczniów nie spodziewa się spotkać Jezusa żywego.
Maria Magdalena myślała, że to ogrodnik. Uczniowie zdążający do Emmaus, że to wędrujący w tym samym kierunku mężczyzna. Uczniowie w Wieczerniku, że to zjawa.
Nie rozpoznają Tego, którego obserwowali i słuchali przez ostatnie lata. Nie rozpoznają Tego, z którym jedli parę dni temu.
To On daje im się rozpoznać.
Woła po imieniu, łamie chleb, pokazuje ręce i nogi, je pieczoną rybę.
Codziennie świętujemy wydarzenie Wielkanocy. Cieszymy się z bycia razem przed Bogiem. Cieszymy się, że On żyje.
Jak Zmartwychwstały da nam się rozpoznać w tym roku?
Jeszcze parę dni oktawy i cały radosny czas Zmartwychwstania. Zobaczymy.
gn