A gdy Go ujrzeli, oddali Mu pokłon. Niektórzy jednak wątpili /28,17/.
Tyle było spotkań ze Zmartwychwstałym. I oglądania, słuchania, wkładania rąk w miejsce ran. A jednak niektórzy wątpili. Bo trudno uwierzyć w coś, co przekracza nasze widzenie świata i wyobraźnię. Nie potępiajmy niedowiarków. Być może nasza ciemna noc i próba wiary jeszcze przed nami?