Kto twierdzi, że żyje w światłości, a nienawidzi brata swego, dotąd jeszcze jest w ciemności. Kto miłuje swego brata, ten trwa w światłości i nie może się potknąć. Kto zaś swojego brata nienawidzi, żyje w ciemności i działa w ciemności, i nie wie, dokąd dąży, ponieważ ciemności dotknęły ślepotą jego oczy.   (1 J 2, 9-11)

Bóg jest światłością, a nie ma w Nim żadnej ciemności (1 J 1, 5b)

W naszych środowiskach, w których żyjemy i pracujemy

spotykamy czasem ludzi niepełnosprawnych i dopiero wtedy dokonuje się w nas jakaś refleksja, dostrzegamy jak wiele otrzymaliśmy, bo nasze ręce, nogi czy oczy są zdrowe i sprawne.
A gdy ,,życie pędzi”, a my próbujemy je dogonić, mamy wtedy mało czasu na bycie wdzięcznym i zastanawianie się nad tym, jakimi jesteśmy szczęściarzami.
Zdarza się, że żyjemy jak w letargu, poruszamy się po omacku, z zamkniętymi oczami.
A przecież nie jest  to łatwe, a często niemożliwe. Nawet tym, którzy z różnych powodów są niewidomi, pomaga w codzienności biała laska, wytresowany pies, druga osoba.
W ciemnym pomieszczeniu zapalasz światło, bo inaczej wpadasz na różne sprzęty, potykasz się i przewracasz. Ogarnia cię lęk i panika, bo nie widzisz tego, co cię otacza.
Zdrowe oczy z łatwością odróżniają dzień od nocy, światło od mroku. 
A jakie światło rozprasza mroki duszy i ciemności grzechu?
Jezus,
Jezus,
Jezus,
Jezus i tylko On jest JEDYNĄ ŚWIATŁOŚCIĄ MOJĄ i TWOJĄ i CAŁEGO ŚWIATA.
Pozwól Jezusowi być twoim światłem wczoraj, dziś, jutro, rozjaśniać twoje myśli, rozświetlać twoje smutki, przyświecać twoim decyzjom, być lampą dla twoich stóp. Pozwól, by jaśniał przez ciebie i swoimi gorącymi, świetlistymi promieniami miłości ogrzewał innych. Bo światło, którym Jezus opromienia niesie w sobie moc błogosławieństw i wszelakich darów, wnika w twoją pustkę, zalewa duszę miłością, pokojem i radością, sprawia, że kochasz siebie i innych.

Jeżeli zaś chodzimy w światłości, wtedy mamy jedni z drugimi współuczestnictwo,   a krew Jezusa, Syna Jego, oczyszcza nas z wszelkiego grzechu. (1 J 1, 7)

Dziękuję Ci Dobry Jezu, że dałeś mi oczy, które widzą Twoje światło.
Amen

Ewa