Chlubić się ze swego człowieczeństwa, poznać siebie i być poznanym,
oczekując, że Bóg zbawi mnie całą z duszą i ciałem.
Dlatego nie upadam na duchu, akceptując siebie całą,
bo Bóg mnie taką zaakceptował. Przyjmując ludzkie ciało, stał się jednym z nas:
cierpiał, znosił trudy, odczuwał pragnienie, udrękę, ból, radość i szczęście.
Cud wcielenia sprawił, że stał się nam bliski, więcej, chciał nas
uczynić takimi jakimi byliśmy na początku stworzenia - na swój obraz nas
stworzył, podobnych Sobie.Tak więc - ''SŁOWO wzięło ciało z
Dziewicy, przyjęło na siebie naturę ''starego człowieka'' czyniąc ją
nową'' [Św.Hipolit]I. To jest właśnie Boże Narodzenie! Moje narodzenie!
- staje się, kiedy zaczynam rozumieć [głęboko w sercu] Boży zamysł,
zaczynam świętować, celebrować i wielbić Boga, że dał mi udział w Swoim Bóstwie!
Dziękuję Ci Panie! Jak zawsze jesteś wielki!
Gosia Ch.