Polecamy
Kto jest online?
Naszą witrynę przegląda teraz 9 gości 
Statystyki od 2015.02.06
Wizyty [+/-]
Dzisiaj:
Wczoraj:
Przedwczoraj:
236
361
648

-287
W tym roku:
Last year:
28713
93788
-65075
Strona główna Wspólnota - kroczenie w Panu Wspólnota - kroczenie w Panu 11.03.21 czwartek


Jr 7, 23-28
Ps 95 (94), 1-2. 6-7c. 7d-9
Łk 11, 14-23

Osądzanie rzeczywistości jest moim pierwszym przykazaniem, który po prostu się dzieje, jest odruchem.
Patrzę na mój schemat mnie i mojego życia. Ułożyłam go według daru dobrych pragnień złożonych we mnie i w każdym człowieku w czasie stworzenia.

To mój dom.
To moje królestwo.
To, co wiem.
To, co widzę.
To, co słyszę wokół.
To, co wybieram.
To, co czynię.
To, co mówię.
To, co przychodzi do mnie z zewnątrz, od czasu, od wydarzeń, od innych....
Nawet ten schemat pokazuje moje pierwsze przykazanie - podzielić, rozdzielić, porządkować.... Pokazuje, że nie zawsze coś jest złe lub dobre.
Złe lub dobre stają się moje odczucia, to jak je nazwę, według jakiego kryterium, motywacji.

Zastanawiałeś się, dlaczego coś, co przychodzi do Ciebie kwalifikujesz jako dobre albo jako złe?
Dlaczego potem przyjmujesz, albo odrzucasz, walczysz...
Według czego?

Jezus uwolnił człowieka niemego z jego dolegliwości.
To się zadziało.
Nie dziwi nas reakcja tego człowieka. Z radości pewnie „gęba mu się nie zamykała”.
Jego najbliżsi pewnie zareagowali tak samo.
Ale nie wszyscy.
Dokonało się ewidentne dobro.
A oni są oburzeni i obrażają swymi podejrzeniami, swoim osądem tego wydarzenia, Jezusa.
Dlaczego?
Co było u źródła tego potoku oskarżeń?

Bóg mówi: „"Dałem im przykazanie: "Słuchajcie głosu mojego, a będę wam Bogiem, wy zaś będziecie Mi narodem. Chodźcie każdą drogą, którą wam rozkażę, aby się wam dobrze wiodło".

Dlaczego „nie usłuchali”, „nie chcieli słuchać”, „ poszli za swoim zatwardziałym sercem”, „obrócili się plecami”, „ nie nadstawiali uszu”, „uczynili swój kark twardym”, „kusili”, „ wystawiali na próbę”...
Choć słyszeli słowo, choć widzieli dzieła Boże.
Dlaczego?

Człowiek był niemy, nie mógł wykrzykiwać z radości na cześć Pana, bo był niewolnikiem złego ducha.
Jego królestwo nie było podzielone. W całości należało do złego. Uzbrojony mocarz strzegł tego domu, tego królestwa i był w nim bezpieczny. „ Lecz gdy mocniejszy od niego nadejdzie i pokona go, to zabierze całą broń jego, na której polegał, i rozda jego łupy.”
Tym mocniejszym jest Jezus.

Ale ludzie oskarżający Jezusa, nie słuchający, odwróceni plecami, wystawiający na próbę....
Nie są opętani!!
Kim są?
Dlaczego tacy są?
Dlaczego tak reagują?

Jaki jest stan mojego domu, mojego królestwa?
Czy jest podzielony, wewnętrznie skłócony?
Mogę widzieć dzieła Boże, słyszeć Jego Słowo, słuchać Jego proroków i.....
Mu nie ufać w tym, co przychodzi do mnie.

„Kto nie jest ze Mną, jest przeciwko Mnie; a kto nie zbiera ze Mną, ten rozprasza".

Pierwszym moim przykazaniem chcę, aby było słuchanie Ciebie o moim życiu, o życiu.
Bo „ któż to wie, co jest dobre a co złe”.
Ty to wiesz, mój Jezu.

Ten dom, to królestwo to ja i moje życie. Jego dobrostan lub rozproszenie jest w zasięgu ręki.
Jak wiele zależy ode mnie

gn