Polecamy
Kto jest online?
Naszą witrynę przegląda teraz 4 gości 
Statystyki od 2015.02.06
Wizyty [+/-]
Dzisiaj:
Wczoraj:
Przedwczoraj:
333
648
98

+550
W tym roku:
Last year:
28449
93788
-65339
Strona główna Wspólnota - kroczenie w Panu Wspólnota - kroczenie w Panu 3.03.21 środa
 
Jr 18, 18-20
Ps 31 (30), 5-6. 14. 15-16
Mt 20, 17-28

Spotykam Amerykanina i pytam, - jak się masz? A on odpowiada - Dobrze....
Prawda, czy fałsz?
Niemożliwe.... nie może być dobrze, bez problemów??
Kupiłam wymarzoną zabawkę i się zepsuła, jedyny syn zachorował, zdradził mnie mąż, urodził mi się wnuk z rzadką chorobą, zepsuła mi się rura, kran znów cieknie, lekarz nie wie, co mi jest, zdalne nauczanie mnie wykańcza, telewizor znów kłamie....
A ja chcę żyć!! Chcę być wolna!!! Od tego wszystkiego... Proszę....

Jezus trzeci raz zapowiada swoim uczniom, że idzie do Jerozolimy. A tam....
Chce, aby poszli z Nim. Tylko tyle.
Aby Mu towarzyszyli.

Ale oni nie chcą.
Oni już mają swoją samotność. Oni już znają i mają tych, którzy im na codzień ubliżają, kłamią na ich temat.. Oni już znają, co to znaczy mieć nieuczciwą konkurencję kopiącą doły... Oni znają, co to wstyd, nagość, poniżenie, przymus. Oni wiedzą, co to strata....
Nie chcą iść za Jezusem.
Chcą żyć bez tego wszystkiego.
Proszą, proszą, proszą.....

Jezus patrzy z Krzyża. Dokonało się. Wszystko jest już dostępne. Kocham cię. Czego pragniesz?

Patrzeć na Ciebie, na Twój Krzyż i prosić Cię:
- spraw, aby syn zdał maturę
- spraw, aby synowa szczęśliwie urodziła zdrowe dziecko
- spraw, aby wyzdrowiał mój mąż leżący pod respiratorem w śpiączce. Niech wróci do nas.
- spraw, aby fala powodziowa ominęła nasz dom
- spraw, aby udało mi się wreszcie naprawić zepsutą pralkę
- spraw, aby moje dzieci się nawróciły
- spraw, aby .........

Jestem matką.
Jak dobrze, że to Ty Jezu, że to Twój Krzyż.
Mogę patrzeć na Ciebie i Cię adorować, czcić, płakać, prosić.... prosić...... prosić...

Coś mówisz?
„Pójdź za Mną”?
„Pij mój Kielich”?
„Służ każdemu z przyjemnością”?
„Naśladuj Mnie”?

....................

Już się nie oburzam na tamtą matkę, na tamtych uczniów.
Jestem matką, jestem uczniem Jezusa.
On mówi, że idzie do Jerozolimy.
On mnie pyta: - Czego pragniesz, dziś?
.....................
Adorować, czcić czy naśladować?

.....................
Chyba pęknie mi serce......
Po co mi to dziś powiedziałeś??
Bo ja.... chciałam, chcę tylko żyć........

????????????❤️