Polecamy
Kto jest online?
Naszą witrynę przegląda teraz 8 gości 
Statystyki od 2015.02.06
Wizyty [+/-]
Dzisiaj:
Wczoraj:
Przedwczoraj:
55
361
648

-287
W tym roku:
Last year:
28532
93788
-65256
Strona główna Wydarzenia minione Archiwum wpisów z 2005 r.

2005

S - Eucharystii  2 
W najbliższy poniedziałek (14.11.2005) o godz. odbędzie się nasza Comiesięczna Eucharystia. Udając się na tę Ucztę ale i Ofiarę pamiętajmy o naszych osobistych intencjach, a zwłaszcza za naszych bliskich zmarłych. Będziemy się modlić za tych, którzy odeszli do Pana wcześniej uczestnicząc w spotkaniach naszej Wspólnoty. 

Dziś na SM rozważaliśmy słowa z Ewangeli św. Łukasza rozdz. 17,1-6
Były to słowa, które poruszyły nasze serca i zmusiły do głębszego zastanowienia się nad nimi. Najpierw usłyszeliśmy w dzieleniu, że każdy z nas jest zobowiązany poznawać prawdę o sobie, chociaż nie zawsze potrafimy ją przyjąć. Mamy trudności z przyjęciem prawdy o nas nawet jeżeli podana jest z miłością. Przyczyna tego leży w tym, że chcemy przed sobą i przed Panem Bogiem pokazać jakbyśmy byli lepsi i inni niż jesteśmy. Chcemy "ugładzić" i wydoskonalić nasz obraz i pokazać go lepszym niż jest w rzeczywistości. Usprawiedliwiamy się i szukamy winy w innych, poza nami gdy uda nam się już usłyszeć "bolesną" prawdę o nas. Sądzimy, że to wina ewangelicznych panien, które nie chcą podzielić się z nami oliwą, że to wina Oblubieńca, który sie spóźnia lub wina tych, którzy nocą nie chcą nam sprzedać oliwy! Za to jacy niedoskonali jesteśmy obwiniamy wszystkich na zewnątrz nas, poza nami samymi. Jak trudno wtedy wybaczyć sobie te niedoskonałości. A jak wybaczyć tym, którzy nam je pokazali? A co z trudem jaki mamy do wykonania aby rzeczywiście przebaczyć bratu, nie tylko przeprosić i przyjąć przeprosiny, ale z serca i w sercu wybaczyć "siedem razy na dzień". Do tego trzeba wiary, której zawsze za mało. Wiara jest darem, ale trzeba o nią się troszczyć i dbać. Jeżeli nie będziemy poznawać prawdy o sobie, nie będzie w nas miłości aby wybaczyć sobie i bratu. Wtedy nie rośnie ona w nas, ale maleje i nie jest nawet porównywalna z ziarnem gorczycy. Jest mniejsza niż pyłek i niczemu nie zaradzi. Wiara jest darem ale i zadaniem, o który należy dbać i który trzeba rozwijać. Amen.
(br)

Znanych i anonimowych, dawnych i współczesnych świętych uroczyście świętuje 1 listopada Kościół katolicki.

Uroczystość Wszystkich Świętych nie jest - wbrew spotykanym niekiedy opiniom - "Świętem Zmarłych". 1 listopada Kościół cieszy się z faktu, iż bardzo wielu zmarłych przebywa u Boga w niebie. W odróżnieniu od tej uroczystości, następnego dnia - 2 listopada - wspomina się wszystkich wiernych zmarłych. Jest to dzień modlitwy za tych, którzy w czyśćcu przygotowują się do chwały nieba.

Uroczystość Wszystkich Świętych jest jednym z najbardziej radosnych dni dla chrześcijan. W ciągu roku niemal każdego dnia przypada wspomnienie jednego lub kilku świętych znanych z imienia. Jednak ich liczba jest znacznie większa. Wiele osób doszło do świętości w zupełnym ukryciu. 1 listopada Kościół oddaje chwałę wszystkim świętym, tym oficjalnie uznanym i tym nieznanym z imienia.

Dzień 1 listopada przypomina prawdę o powszechnym powołaniu do świętości. Każdy z wierzących, niezależnie od konkretnej drogi życia: powołania do małżeństwa, do kapłaństwa czy zakonu, do życia w samotności, jest powołany do świętości. Tej pełni człowieczeństwa nie można osiągnąć własnymi siłami. Konieczna jest pomoc łaski Bożej, czyli dar życzliwości Boga. Ponieważ Stwórca powołuje do świętości wszystkich, także każdemu człowiekowi pomaga swą łaską. Teologia wskazuje, iż każdy otrzymał dar zbawienia, bo Jezus Chrystus złożył ofiarę za wszystkich ludzi. Od każdego z nas jednak zależy, w jakim stopniu przyjmiemy od Boga dar świętości.

Uroczystość Wszystkich Świętych zdecydowanie różni się od Dnia Zadusznego (Wspomnienia Wszystkich Wiernych Zmarłych) przypadającego na 2 listopada. Uroczystość przypadająca na 1 listopada wyraża powszechne powołanie do świętości. Wskazuje na hojność Pana Boga i pogłębia nadzieję, że wszelkie rozstanie nie jest ostateczne, bo wszyscy są zaproszeni do domu Ojca. Razem jednak Dzień Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny przypominają prawdę o wspólnocie Kościoła, obejmującej świętych w niebie, pokutujących w czyśćcu i żyjących jeszcze na ziemi. Wśród tych trzech stanów Kościoła dokonuje się, poprzez modlitwę, pamięć czy ofiarę, ciągła wymiana dóbr duchowych. W tej łączności (komunii) wyraża się świętych obcowanie.

Wspomnienie wszystkich świętych ma źródło w kulcie męczenników. W rocznicę śmierci, która dla chrześcijan jest dniem narodzin dla nieba, odprawiano na grobach męczenników Eucharystię i czytano opisy męczeństwa. Pamięć o tych, którzy krwią potwierdzili swoją wiarę była w pierwszych gminach chrześcijańskich bardzo pieczołowicie przechowywana. Każda z lokalnych wspólnot posiadała spis swoich męczenników, którzy przez sam fakt męczeństwa stawali się bliskimi Chrystusa, dlatego ich wstawiennictwo nabierało szczególnej mocy. Stopniowo do tych list dopisywano imiona nie tylko męczenników, ale też innych osób odznaczających się szczególną świętością. Pierwszym świętym spoza grona męczenników był zmarły w 397 r. biskup Marcin z Tours.

Początki święta sięgają IV w. W Antiochii czczono wtedy pamięć o wielu bezimiennych męczennikach, których wspominano w niedzielę po Zesłaniu Ducha Świętego. W Rzymie w VII wieku papież Bonifacy IV poświecił dawny Panteon i uczynił go kościołem ku czci Bogurodzicy oraz wszystkich Męczenników. Polecił przy tej okazji umieścić tam kamienie przywiezione z katakumb chrześcijańskich męczenników. Historycy przekazują, iż przywieziono wtedy aż 28 pełnych wozów. Z rocznicą tych wydarzeń związane było rzymskie święto Wszystkich Świętych. Czczono wtedy jedynie Maryję i męczenników. W późniejszych wiekach dołączono kult "wszystkich doskonałych Sprawiedliwych". Obchody przeniesiono z 13 maja na 1 listopada. Powodem prawdopodobnie były trudności z wyżywieniem rzesz pielgrzymów przybywających do Rzymu na wiosnę.

Listopadowa data była już znana w Irlandii oraz Anglii a od VIII w. rozprzestrzeniło się w całej Europie. Po ostatniej reformie liturgii teologowie podkreślają, że "uroczystość obejmuje nie tylko świętych kanonizowanych, ale wszystkich zmarłych, którzy osiągnęli doskonałość, a zatem także zmarłych krewnych i przyjaciół".

za KAI (mlk //mr)


C- 1 ludzie chwały Kazanie św. Bernarda, opata 
(Sermo 2: Opera omnia, Edit. Cisterc. 5 [1968] 364-368) 

Śpieszmy ku braciom, którzy na nas czekają

Na cóż potrzebne świętym wygłaszane przez nas pochwały, na cóż oddawana im cześć, na cóż wreszcie cała ta uroczystość? Po cóż im chwała ziemska, skoro zgodnie z wierną obietnicą Syna sam Ojciec niebieski obdarza ich chwałą? Na cóż im nasze śpiewy? Nie potrzebują święci naszych pochwał i niczego nie dodaje im nasz kult. Tak naprawdę, gdy obchodzimy ich wspomnienie, my sami odnosimy korzyść, nie oni. Co do mnie, przyznaję, że ilekroć myślę o świętych, czuję, jak się we mnie rozpala płomień wielkich pragnień. 

Pierwszym pragnieniem, które wywołuje albo pomnaża w nas wspomnienie świętych, jest chęć przebywania w ich upragnionym gronie, zasłużenie na to, aby się stać współobywatelami i współmieszkańcami błogosławionych duchów, nadzieja połączenia się z zastępem patriarchów, ze zgromadzeniem proroków, z orszakiem Apostołów, z niezmierzoną rzeszą męczenników, wspólnotą wyznawców, z chórem dziewic, wreszcie zjednoczenie się i radość we wspólnocie wszystkich świętych. "Kościół pierworodnych" chce nas przyjąć, a nas to niewiele obchodzi, pragną nas spotkać święci, my zaś nie zważamy na to, oczekują nas sprawiedliwi, a my się ociągamy. 

Obudźmy się wreszcie, bracia, powstańmy z Chrystusem. Szukajmy tego, co w górze; do tego, co w górze, podążajmy. Chciejmy ujrzeć tych, którzy za nami tęsknią, śpieszmy ku tym, którzy nas oczekują, duchowym pragnieniem ogarnijmy tych, którzy nas wyglądają. A nie tylko trzeba nam pragnąć wspólnoty ze świętymi, lecz także udziału w ich szczęściu. Gdy więc pragniemy ich obecności, z największą gorliwością zabiegajmy również o wspólną z nimi chwałę. Taka gorliwość nie jest zgubna ani też zabieganie o taką chwałę nie jest niebezpieczne. 

Drugim pragnieniem, które budzi w nas wspomnienie świętych, jest, aby Chrystus, nasze życie, ukazał się tak jak im również i nam, abyśmy i my ukazali się z Nim w chwale. Teraz bowiem nasza Głowa, Chrystus, objawia się nam, nie jakim jest, ale jakim stał się dla nas; ukoronowany nie chwałą, ale cierniami naszych grzechów. Byłoby rzeczą niegodną, aby ten, kto przynależy do Głowy ukoronowanej cierniami, szukał łatwego życia, albowiem purpura nie jest dlań oznaką chwały, ale hańby. Nadejdzie chwila pojawienia się Chrystusa i jego śmierć nie będzie już głoszona. Wówczas poznamy, że i my umarliśmy, a nasze życie ukryte jest w Chrystusie. Ukaże się Głowa w chwale, a wraz z nią zajaśnieją uwielbione członki. Wtedy to Chrystus odnowi nasze ciało poniżone upodabniając je do chwały Głowy, którą jest On sam. 

Do tej chwały podążajmy bezpiecznie i z całą usilnością. Aby zaś dane nam było pragnąć i dążyć do tak wielkiego szczęścia, powinniśmy się starać o pomoc świętych. Za ich łaskawym wstawiennictwem otrzymamy to, co przerasta nasze możliwości. 



fotka bp Z.Zimowskiego 

"[...] aby Wspólnota wskazywała swoim świadectwem na Jezusa. Dziś ludzie pytają, jak dawniej Filipa - pokaż nam Jezusa. Trzeba na Niego wskazywać.

Słowa Księdza Biskupa padły w naszym kierunku w czasie Eucharystii, w której posługiwaliśmy w scholi i służbie liturgicznej ołtarza. Zadziwiające jest to, w jaki sposób Ksiądz Biskup Ordynariusz wskazał na nasz charyzmat, chociaż nigdzie nie padło imię Wspólnoty Paschy Tu i Teraz. Chcemy swoim życiem wskazywać na Jezusa - naszą Paschę, chcemy dawać świadectwo o prawdziwym i szczęśliwym życiu w mocy Ducha Świętego - tu i teraz. 

Dziękujemy Bogu za dar spotkania z Pasterzem Naszej Diecezji - Księdzem Biskupem Zygmuntem Zimowskim. 


"Prawda nas obnaża...' - z homili ks. Mirosława P. 











Zapraszamy do działu TERMINY. Są podane terminy wyjazdów, rekolekcji wakacyjnych`2006.
Najbliższy termin to wyjazd do Wrzosowa na Diecezjalne Spotkanie Grup Odnowy w Duchu Świętym. Nasza Wspólnota została poproszona o posługę muzyczną i poprowadzenie modlitwy. 



SZATA GODOWA ZAPROSZONEGO NA UCZTĘ. Mt 22,1-14

W komentarzach do czytań XXVIII niedzieli zwykłej znalazłam dwa opisy rabinicznych opowiadań, które mówią o królach i szatach. 
Jedno mówi o królu, który zaprosił gości na ucztę, ale nie podał dokładnej daty ani godziny. Sugerował jednak, aby zaproszeni umyli się, namaścili, ubrali odświętnie i czekali na pojawienie się sług, którzy im oznajmią, że już jest wszystko przygotowane. Mądrzy przygotowali się od razu, po czym przyszli pod wrota pałacu i czekali na ich otwarcie. Głupi myśleli sobie, że przygotowania w pałacu zajmą długi czas, że jeszcze zdążą zająć się swoimi codziennymi zajęciami a przygotowania nie zajmą im dużo czasu, wszystko zdążą zrobić. Dlatego odeszli do swoich prac- murarz do swego wapna, garncarz do swojej gliny, kowal do swego paleniska, folusznik do swojej wykańczalni tkanin- każdy z nich zajął się wykonywaniem swojej codziennej pracy. I wtedy, bez żadnego uprzedzenia, słudzy zaczęli zwoływać na ucztę. Mądrzy byli gotowi, zajęli miejsce u stołów, jedli i pili w obecności króla, a ten cieszył się z radości i zadowolenia gości. Głupi jednak musieli patrzeć z daleka na radość innych, którą stracili. To rabiniczne opowiadanie mówiło, że trzeba być zawsze gotowym na wezwanie Boże. Szaty w tym opowiadaniu, oznaczają przygotowanie, jakie każdy zaproszony musi uczynić, aby odpowiedzieć na zaproszenie. 
Murarz musiał by coś zrobić, aby nie zepsuła mu się zaprawa, garncarz zabezpieczyć glinę, kowal wygasić palenisko, a folusznik wyjąć tkaniny z barwnika. Zaproszenie nie zastało ich bowiem w warunkach Kubusiowego, słodkiego "nic nie robienia", gdzie mogą wszystko zrobić, bo nie mają nic innego dzisiaj do roboty, mają wolne. Zaproszenie zastało ich w środku ważnych i odpowiedzialnych zajęć. Musieli wybrać...
Drugie opowiadanie mówi o królu, który powierzył swoim sługom królewskie szaty. Mądrzy słudzy wzięli szaty, położyli je ostrożnie w odpowiednim miejscu i dbali o to, by nie straciły nic ze swej wspaniałości. Słudzy głupi zakładali te szaty do pracy, pobrudzili je i poplamili, albo odłożyli jako nieużyteczne i tam zaszły pleśnią. Pewnego dnia król zarządał zwrotu szat. Mądrzy oddali nadal wspaniałe szaty, głupi zanieśli poplamione i brudne. Mądrzy zostali nagrodzeni, głupi zostali ukarani. Opowiadanie to mówiło, że do królestwa Bożego wchodzą ludzie, którzy dbali o godność swojej duszy i życia, poświęcili temu zajęciu czas.
Jezus znał oba opowiadania rabinistyczne, opowiedział swoje podobne do obydwu. Co chciał powiedzieć swoim współczesnym słuchaczom, co chce nam powiedzieć dzisiaj, swoim uczniom?
Dlaczego do nas mówisz Panie w przypowieściach? "Kto ma uszy do słuchania, niechaj słucha!" (Mk 4,9)
Myślę, że Bóg nie chce nas przestraszyć karami, nie chce posłuszeństwa, uległości ze strachu. Bardziej bolesną jest nie kara, co niemożność uczestnictwa w radości obcowania z Bogiem we wspólnocie biesiadników. Bóg mówi nam dziś bolesną prawdę o nas samych, że patrząc "pod nogi" swego życia, nie jesteśmy w stanie zobaczyć piękna horyzontów, nie jesteśmy w stanie cieszyć się rozpierającą pierś radością kosztowania piękna rozciągającego się ze szczytu góry. Trudność polega na tym, że zaproszenie do kosztowania owych Bożych wspaniałości przychodzi w "nieodpowiednim czasie", w czasie gdy jesteśmy w środku pilnych zajęć, dobrych układów, gdy przewidzieliśmy inne zajęcia, mamy swoje plany, oczekiwania, nie chce nam się, bo już byliśmy na tylu ucztach króla.. Szkoda stracić rozpalone palenisko, szkoda rzucać robotę, gdy dopiero się zaczęło wkładać ręce w glinę, szkoda stracić... Przychodzi wtedy kusząca myśl, a może zdążę jedno i drugie?... A za nią druga, przecież jeszcze będzie niejedna uczta, nic się nie stanie jak odpowiem ważnym argumentem, ważnym powodem....
Przygotować się na zaproszenie Boże zakłada rezygnację z własnych planów, zakłada stratę, umieranie sobie, aby doświadczyć za każdym razem czegoś wyjątkowego. Krótkowzroczność ludzka polega na tym, że widzi się tylko tę stratę, trud umierania, pokonywania swoich spraw, utartych szlaków, siebie samego, że mierzy się swoje życie swoimi możliwościami (ja nie mogę, nie teraz, nie mam takich możliwości, nie stać mnie na to) a nie wiarą - Bóg wie, że zaprasza mnie właśnie w tym momencie, gdy mi nie pasuje, a jednak zaprasza, pytając :"Czy miłujesz Mnie więcej, aniżeli..?"
Więc, według mnie, o to właśnie chodzi w tej przypowieści, o odpowiedź na pytanie: Czy miłujesz Mnie dziś bardziej, więcej, aniżeli.. ?" i nie dotyczy tego, czy miłowałeś Go wczoraj, albo, że zrobisz to jutro, następnym razem, ale dziś.
Panie, Ty wiesz, Ty wiesz, że Cię kocham.
gn 


30.09-2.10.2005 w Wadowicach odbyło się pierwsze spotkanie Drogi przez Pustynię (swego rodzaju nowicjat). 

Początek października tego roku stał się dla całej naszej Wspólnoty czasem niezwykłych wydażeń. Oto w "papieskim mieście" - Wadowicach miały miejsce szczególne dni skupienia; po roku "Drogi Abrahama", mającej na celu rozpoznanie powołania do Wspólnoty Paschy Tu i Teraz, siedem osób ze Wspólnoty "Tarnowskie Góry", a mianowicie: Maria Gajda, Anita i Andrzej Pysikowie, Gabriela Kluziak, Halina i Józef Urbańczykowie oraz Brygida Stasch weszli na "Drogę przez Pustynię". Piątek i sobota upłynęły na modlitwie i wsłuchiwaniu się w Słowo Boże. Towarzyszyły nam również konferencje opisujące czym ma być czas "Drogi", jaki jest jej cel i co oznacza chodzenie po pustyni: czego na niej szukać i czego się spodziewać. Wieczór Wigilii XXVII Niedzieli Zwykłej i wielkie wydarzenie - Eucharystia sprawowana przez ks. rektora Jacka Jezierskiego w kaplicy Domu Rekolekcyjnego była naprawdę "szczytem i źródłem" tego czasu. Po homilii w której ks. rektor przypomniał, iż jesteśmy winnicą Pańską i mamy przynosić owoce naszemu Panu, nastąpiła uroczysta chwila przyjęcia kandydatów na okres próby połączona z wręczeniem Aktu Przymierza i lampki oliwnej (zainteresowanych odsyłam do zdjęć zamieszczonych na naszej stronie oraz specjalnie na ten cel przygotowanego formularza*). 
Dodatkową atrakcją tych dni było zwiedzanie Domu rekolekcyjnego w którym znajduje się wystawa pamiątek - darów dla Sługi Bożego papieża Jana Pawła II złożonych przez wiele narodów całego świata. Ksiądz rektor oprowadził nas też po całych "włościach". Dzięki temu co niektórzy po raz pierwszy zobaczyli i poznali trzodę chlewną i bydło rogate. :)) Na uwagę zasługuje piękny park przy Domu i mały cmentarzyk na którym spoczywają pierwsi polscy księża Pallotyni. 
Artur







Eucharystia

Eucharystia

Ks. Jacek J. - Rektor

Prośba o przyjęcie na Drogę przez Pustynię

Prośba o przyjęcie na Drogę przez Pustynię

Wręczenie lampki i Aktu Przymierza wraz z regułą

Wręczenie lampki i Aktu Przymierza wraz z regułą

Lampka ma towarzyszyć każdemu w jego modlitwie

Przyjęcie Aktu Przymierza i symbolicznej lampki oliwne

Przyjęcie na Drogę przez Pustynię

Nie tylko dla ducha ale i dla... - Refektarz

Oprócz pięknych terenów spacerowych jest źródełko żywej wody zdrojowej

Gospodarstwo (dosłownie krówki, świnki...) ks. Rektora

Droga przez Pustynię -zajęcia w auli pallotyńskiego nowicjatu

Droga przez Pustynię (s.g. nowicjat) to również Szkoła Chrystusa
 

*( Zamieszczamy tekst formularza: 
Podczas Eucharystii, po wygłoszonej homilii, Główny Moderator Wspólnoty zwraca się do zebranych Kandydatów rozpoczęcia Drogi przez Pustynię Wspólnoty Paschy Tu i Teraz. 

Zwracam się do Was zebranych tu, u stóp ołtarza: 

Po wyczytaniu imienia i nazwiska Kandydata, wyczytany odpowiada: 
Jestem 
Mario Gajda, Gabrielo Kluziak, Anrzeju Pysik, Anito Pysik, 
Brygido Stasch, Halino Urbańczyk, Józefie Urbańczyk, 
i pytam, o co prosicie naszą Wspólnotę?
 

Kandydaci odpowiadają razem 

Prosimy * o możliwość rozpoczęcia "Drogi przez Pustynię" * we Wspólnocie Paschy Tu i Teraz, * aby się przygotować w życiu wspólnotowym i apostolskim * do naśladowania Chrystusa, naszej Paschy. * Prosimy, * abyście pomogli nam dawać świadectwo Ewangelii * w każdej chwili życia * i zachowywać przykazanie braterskiej miłości * w służbie Kościoła i całej ludzkości. 

Przyjmujący Główny Moderator Wspólnoty: 

Nasza Wspólnota przyjmuje Was z radością i jednoczy się z Wami, prosząc Boga Wszechmogącego o błogosławieństwo i o orędownictwo Błogosławionej Maryi Dziewicy oraz wszystkich Świętych. 

Przyjmujący Główny Moderator Wspólnoty wręcza każdemu tekst Aktu Przymierza WPTiT oraz lampkę oliwną: 

Najdroższy bracie / siostro przyjmij Akt Przymierza naszej Wspólnoty oraz lampkę oliwną symbol Chrystusa Odwiecznej Światłości. Niech podtrzymywanie światła oraz wchodzenie w tajemnicę charyzmatu Wspólnoty Paschy Tu i Teraz zbliża Cię do Boga i braci. 

Kandydat odpowiada: 
Amen. 

Główny Moderator Wspólnoty: 

Boże Nieskończonej Miłości, źródło wszelkiego powołania w Kościele, wysłuchaj prośby Twoich synów i córek, którzy dzisiaj proszą o przyjęcie do naszej Wspólnoty. Ich pragnieniem jest przygotować się do naśladowania naszego Pana Jezusa Chrystusa zgodnie z charyzmatem Wspólnoty Paschy Tu i Teraz. Spraw, aby ich uczestnictwo w życiu naszej Wspólnoty powiększało w nas wszystkich braterską miłość. Przez Chrystusa Pana naszego. 

Wszyscy odpowiadają: 
Amen. 


PRZYWILEJ I ODPOWIEDZIALNOŚĆ WYDAWANIA OWOCÓW WINNICY.
Mt 21,33-44


Przypowieści Jezusa, które słyszymy na Liturgii od kilku niedziel, skłaniają nas do głębszej refleksji, nas, chrześcijan poddających się odnowie w Duchu Św., którzyśmy onegdaj oddali swoje życie Jezusowi. Przypowieści te skierowane są do faryzeuszy i uczonych w Piśmie Starego Izraela. Synonim "faryzeusz" mówi nam o zatwardziałości serca przeciwnego Bogu, o postawach ludzi, którzy opowiadali się przeciwko Jezusowi, więc może te przypowieści nas jednak nie dotyczą, bo my nie jesteśmy przeciwnikami Boga, wrogami Jezusa, wręcz przeciwnie. A jednak nas niepokoją.. dlaczego do nas mówisz Panie w przypowieściach?
Słyszymy dzisiaj o nieuczciwych rolnikach, dzierżawcach winnicy, którzy przywłaszczyli sobie nie swoją własność. Skoro winnica należy do nich, to i plon z tej winnicy też jest ich. Nie oddadzą go nikomu: ani wysłanym sługom, ani synowi właściciela, którego po krótkiej i jakże zgodnej naradzie zabiją poza winnicą. Dlaczego? Czyż pan nie był dla nich dobry? Dał im pracę w swojej winnicy, którą hojnie wyposażył we wszystko, co ułatwi pracę jej dzierżawcom. Nie stał z batem nad nimi oburzony, że już jest świt a oni jeszcze w łóżkach, że nie pracują "jak trzeba", nawet nie określił wielkości plonu, który mają mu oddać. Obdarzył ich przywilejami korzystania z winnicy, z pracy, zabezpieczył każdy etap pracy, aby dał plon. Tylko plon miał należeć do niego. Oni tego nie chcieli zrobić, chcieli używać i mieć korzyść z tego, co jest nie ich własnością, a nawet kosztem zabójstwa posiąść na własność dziedzictwo. Słuchający Jezusa osądzili sami, co należy uczynić z takimi rolnikami: "Nędzników marnie wytraci, a winnicę odda w dzierżawę innym rolnikom, takim, którzy mu będą oddawali plon we właściwej porze."
Tak, jak słuchający Jezusa i my dziś wiemy, kogo miał On na myśli mówiąc o rolnikach, winnicy, gospodarzu, sługach i o synu. I nam Jezus dziś stawia pytanie: 
Czy moje życie, kiedyś dobrowolnie oddane Jezusowi, które jest przestrzenią królestwa Bożego, winnicy Pańskiej, wydaje plon, który oddaję Bogu?
Co jest tym plonem?
Kim dla mnie dziś jest Syn właściciela winnicy, który oddał za moje życie - Swoje poza winnicą?

Odpowiedź na te pytania nie jest łatwa, wymaga skupienia, szczereści i postawy drugiego syna z poprzedniej przypowieści Jezusa, który też "przeraził się" ogromem ciężkiej pracy, jak jego brat, nawet odpowiedział butnie ojcu - nie, ale opamiętał się i zdobył się na posłuszeństwo woli ojca. 
Odpowiedzieć na te pytania musi każdy z nas osobiście, choć często chętnie odpowiadamy na nie za innych.
Jezus zwraca się dzisiaj do nas tą przypowieścią, bo w każdym z nas siedzi "mały faryzeusz", a gdy mu pozwolimy rozwinąć skrzydła, wyrasta "duży faryzeusz". Czym mu pomagamy? 
Zaczyna się od małych rzeczy i spraw. 
Nie chce mi się żyć tak, jak Bóg tego chce, przecież to jest moje życie a naokoło jest tyle dobrych, atrakcyjniejszych, innych rzeczy, którym warto się poświęcić... Życie moje, ja, moja winnica, którą jestem, przestaje być własnością Boga. Przywłaszczam je sobie wraz z plonem i nie chcę oddawać je Bogu. Bóg wysyła do mnie swoje sługi, posłańców, aby mnie zachęcali, pociągali, napominali. A ja odpowiadam, że to są tylko ludzie, że mam swój własny rozum i wiem, co mi, mojej rodzinie jest potrzebne. Mam tyle pilnych zajęć, które czekają na mnie. Nie mam czasu. Poza tym, jak byłam bardziej zaangażowana, inni wyśmiewali się ze mnie, nikt mi nie chciał pomóc, pytali: po co ci to, czy nie wystarczy, że się pomodlisz w domu, przecież chodzisz do kościoła, inni też tak robią i żyją; człowieku, trzeba zdobywać świat a nie ciągle się modlić, będziesz miała na to czas na emeryturze... Chyba mają rację...
Albo inaczej: przecież mogę i "trochę tu" i "trochę tu", ostatecznie i tak jestem pobożniejsza od innych, robię więcej, wiem więcej w sprawach religijnych niż inni, nie mogę "więcej", mam inne obowiązki, niech "to" robią inni. 
W końcu Bóg wysyła swego Syna, ale On mnie już "nie wzrusza", jest taki "oswojony", ma swoje miejsce wśród moich spraw do załatwienia. On już też jest "mój" a nie ja Jego, w każdym razie tak mi się wydaje, dopóki Go "mam", mam życie.
"Cóż bowiem za korzyść odniesie człowiek, choćby cały świat zyskał, a na swej duszy szkodę poniósł? Albo co da człowiek w zamian za swoją duszę? Albowiem Syn Człowieczy przyjdzie w chwale Ojca swego razem z aniołami swoimi, i wtedy odda każdemu według jego postępowania." 
(Mt 16,26-27)

Czy moje życie, kiedyś dobrowolnie oddane Jezusowi, które jest przestrzenią królestwa Bożego, winnicy Pańskiej, wydaje plon, który oddaję Bogu?
Co jest tym plonem?
Kim dla mnie dziś jest Syn właściciela winnicy, który oddał za moje życie - Swoje poza winnicą?


Powróć, Boże Zastępów,
wejrzyj z nieba, spójrz i nawiedź tę winorośl. 
I chroń to, co zasadziła Twoja prawica,
latorośl, którą umocniłeś dla siebie.

Już więcej nie odwrócimy się od Ciebie,
daj nam nowe życie, a będziemy Cię chwalili. 
Odnów nas, Panie, Boże Zastępów,
i rozjaśnij nad nami swoje oblicze,
a będziemy zbawieni. (Ps 80)

W końcu, bracia, wszystko, co jest prawdziwe, co godne, co sprawiedliwe, co czyste, co miłe, co zasługuje na uznanie: jeśli jest jakąś cnotą i czynem chwalebnym, to miejcie na myśli. Czyńcie to, czego się nauczyliście, co przejęliście, co usłyszeliście i co zobaczyliście u mnie, a Bóg pokoju niech będzie z wami.
 
(Flp4,8-9)
(gn) 


Kilkanaście zdjęć z Rekolekcji - 2005







Z odnowienia Przyrzeczeń Chrztu

Z odnowienia Przyrzeczeń Chrztu

Wyprawa na Łysicę

Wyprawa na Łysicę

Zdobywcy na gołoborzu

Na szczycie Łysicy

W drodze powrotnej

Powrót z wycieczki

Ilustracja przypowieści o uczcie

Ilustracja przypowieści o uczcie

Odwiedził nas ks. Marcin

Chwila oddechu - ks. Janek - nasz ksiądz rekolekcjonista

Eucharystia na zakończenie rekolekcji

Eucharystia na zakończenie rekolekcji



Rz 6,20-23 


UWAGA ! W dniu dzisiejszym (poniedziedziałek 5.09.2005) będzie jak zwykle o godz. 19.00 Spotkanie Modlitewne, natomiast mająca w tym czasie być Comiesięczna Eucharystia Wspólnoty jest przeniesiona na następny poniedziałek tj. 12.09.2005 r. Zapraszamy bardzo serdecznie, zwłaszcza osoby które chciałyby się spotykać w małych grupach formacyjnych - swego rodzaju "Szkole Jezusa". 


W dniu dzisiejszym odbyło się pierwsze Spotkanie Animatorów Małych Grup oraz Odpowiedzialnych Grup Diakonalnych.

Podczas Spotkania padły słowa o swego rodzaju kryzysie, zakręcie na którym znalazła się nasza Wspólnota. To jednak może prowadzić do pewnego przebudzenia i ożywienia. Każdy powinien się czuć odpowiedzialny za zbawienie swoje i innych, nie jesteśmy dziećmi prowadzonymi za rączkę, ale każdy powinien się poczuć dojrzały i odpowiedzialny za budowanie tej Wspólnoty. Stańmy się podmiotami! Jaka jest przyczyna tego, że brak jest poczucia odpowiedzialności za moją Wspólnotę? Dlaczego nie utożsamiamy się ze Wspólnotą Paschy Tu i Teraz? Dlaczego jest to ciągle "kwiatek w butonierce a nie cały, odświętny garnitur z którego jestem dumny"? Co przeszkadza nam w podjęciu decyzji? Każdy kto tu przychodzi powinien utożsamiać się z WPTiT. Ta wspólnota mając charakter eklezjalny sprawia, że każdy ma prawo i obowiązek budować i współtworzyć tę Wspólnotę! 
Przegląd uczestnictwa w Małych Grupach formacyjnych był potwierdzeniem kryzysu Wspólnoty zwłaszcza co do niezmieniającej się , a nawet już od lat malejącej liczebności. 
Padały pytania, prowadzona była analiza sytuacji: To co robimy jest propozycją, ŁASKĄ, z której możemy skorzystać lub nie. A może należałoby wprowadzić swego rodzaju weryfikację, selekcję jakościową, aby określić zaangażowanie i wymagania jakie możemy sobie stawiać? Może trzeba wyraźnie określić progi, które mamy pokonać aby pójść dalej, zakończone "certyfikatem", aby określić swoje zaangażowanie i podjąć odpowiedzialność? Z drugiej strony czemu miałoby to służyć? Czy chodzi nam o jakość formacji, czy o stworzenie grup życia? Czy nadanie formalnego charakteru nie pomogłoby w jakości i realizacji spotkań? Zaangażowanie w formację pozwala ją poznać i zgłębić ale nie ma weryfikacji zdobytej wiedzy w życiu. To oznacza mocne zdanie się na łaskę. Druga kwestia to braki w solidarności w obrębie małych grup, zwłaszcza w pomocy w trudnościach i ich rozwiązywaniu odnośnie uczestnictwa w małych grupach. Ale wspólnota nie jest TWA( towarzystwo wzajemnej adoracji) a małe grupy służą przede wszystkim formacji chociaż nie należy zapominać o wzajemnych relacjach uczestników. Stwierdziliśmy jednoznacznie: Ewangelizacja mogła by ożywić wspólnotę. 

Przegląd istniejących i działających diakonii: 
Diakonia dzieci /spotkania w niedziele o godz.12.15, Odpowiedzialna Marysia W. wraz z Magdą J. i Ewą P.. Potrzeba stworzyć własny fundusz i dalej zachęcać w angażowanie się rodziców./ 
Diakonia Duchowej Adopcji Kapłanów/ to nowopowstała, licząca 6 osób diakonia modlitwy wstawienniczej z opowiedzialną p.Zosią Cz. Spotkania w pierwszy czwartek miesiąca na pół godziny przed mszą./ 
Diakonia modlitwy wstawienniczej i uzdrowienia /Z inicjatywy Grażyny Z. - na razie w powijakach.../ 
Diakonia muzyczna /schola oraz instrumentaliści(doszli nowi -młodzież z naszych rodzin) działająca od lat w posłudze na Eucharystii niedzielnej o godz. 18.00. Odpowiedzialna Grażyna N./ 
Diakonia gospodarcza / od paru lat prowadzona przez Kazimierza W., w ostatnim roku poprzez wydatne zaangażowanie Pawła Ch. zostało osiągnięte gruntowne odnowienie salki spotkań "Oratorium". Potrzeba większego zaangażowania innych osób - jest jeszcze wiele do zrobienia! Grażyna Z. została poproszona o przyjęcie funkcji Skarbnika Wspólnoty. Sprawozdanie finansowe ukazało "dziurę" w budżecie Wspólnoty i nawet stała dziesięcina osób ze Wspólnoty Przymierza nie zaradziła zaszłym i bieżącym potrzebom finansowym Wspólnoty. Deficyt finansowy spowodowały przede wszystkim inwestycje(remont kapitalny salki, zrobienie dachu na zakrystii kościółka Świętego Ducha oraz wymalowanie całego kościółka wewnątrz, z wcześniejszym naprawieniem przyłącza i instalacji elektrycznej, zrobione zakupy pięknych stylowych 3 lamp oświetlających na zewnątrz parafialny kościół farny, oraz dopłaty rekolekcyjne./ 
Diakonia KWC /Odpowiedzialny Paweł Ch..Z przyklaskiem została przyjęta udana inicjatywa - zorganizowany Sylwester bezalkoholowy m.in. dla licznego środowiska AA. Jest wyraźne oczekiwanie na Sylwester 2005`2006./ 
Diakonia formacji /Odpowiedzialna Grażyna N.- relacja z pracy ubiegłorocznej potwierdziła niesamodzielność w prowadzeniu życia duchowego, brak dbałości o swoją własną formację poszczególnych osób. Padła zapowiedź Dni Skupienia okołoadwentowych i przedpaschalnych - w nowej formule co do czasu i miejsca. 
Diakonia jedności /Odpowiedzialny Janusz N. 


Dom Rekolekcyjny "Wieczernik" w Św. Katarzynie to wyjątkowe miejsce. Tam Pan Bóg zawsze dokonuje wielkich swoich dzieł. Byliśmy skupieni wokół tematu "Chrystus naszą Paschą". W poszczególnych dniach rozpoznawaliśmy paschalny charakter siedmiu sakramentów Kościoła. Właściwie codziennie przeżywaliśmy wielkie święto. Dzień chrztu uwieńczyliśmy odnowieniem przyrzeczeń chrzcielnych wieczorem przy źródełku św. Franciszka na skraju Puszczy Jodłowej, trzymając w dłoniach zapalone świece symbol Chrystusa naszej Paschy, naszej Światłości. Modlitwa wstawiennicza za siebie wzajemnie to ważny moment zwrotny w osobistym szukaniu przemiany (Rz 12,1-2), zamykający dzień wchodzenia tajemnicy bierzmowania. Słowo "Dotyk", to słowo szczególne, przebijające się w homili ks. Janka - naszego kapłana rekolekcjonisty gdy rozważaliśmy szczególną moc sakramentu namaszczenia chorych. Ów "Dotyk Chrystusa", który ostatecznie rozciąga się na wszystkie sakramenty w ostatnim dniu przekształcił się w "Boży pocałunek" - to nowe, może trochę poetyckie określenie, ale odzwierciedlające dostrzeżenie szczególnej bliskości naszego Pana, Jezusa Chrystusa w spotkaniu z nami poprzez sakramenty. Czwartek był jakby Wielkim Czwartkiem. Planowany w tym dniu temat to "Paschalny charakter sakramentu święceń". Wielkim świętem i zarazem niespodzianką było pojawienie się ks. Marcina (Ks. Marcin - kilka lat temu Marcin, uczestnik naszych rekolekcji, członek Grupy z Tarnowskich Gór). Msza wieczorna koncelebrowana - ks. Marcin, ks. Janek, ks. Krzysztof - to jakby święto kapłaństwa w naszej wspólnocie rekolekcyjnej. Równolegle z rekolekcjami dorosłych był prowadzony cykl codziennych spotkań rekolekcyjnych dla dzieci. Były zabawy, podchody, ale były też codziennie katechezy, było nabożeństwo pokutne, były sprawowane Eucharystie specjalnie dla dzieci z ich pełnym zaangażowaniem. Celebrował je ks. Krzysztof. Pan dokonał wielkich dzieł duchowych, choćby sotykając nas w sakramencie pokuty i pojednania. Każda Eucharystia podczas rekolekcji była wydarzeniem paschalnym, dzięki szczególnemu działaniu Ducha Świętego ożywiającego naszą modlitwę, naszą żarliwość w spotkaniu z Panem przy Jego stole, dającym pokarm życia wiecznego.


Zamieszczamy pierwsze świadectwo z Wakacyjnych Rekolekcji i czekamy na następne.

Czas rekolekcji to czas szczególnego dotknięcia mnie przez Boga,czas szczególnego przytulenia, przylgnięcia do Jezusa. Rozważania rekolekcji w których uczestniczyłam oparte były o teksty z Ewangelii wg Sw. Łukasza. Wprowadzenie do medytacji, które prowadził Ks. Janek pozwalało odnależć kierunek rozważań. W szczególny sposób Jezus przemówił do mnie słowami Ewangelii Lukasza 3;21-22.Słowa te pozwoliły mi doświadczyć solidarności Jezusa z moim losem,podczas chrztu w moim Jordanie. Kolejny raz weszłam do Jordanu. Kolejny raz przyjęłam oczyszczający mnie chrzest.To On sam bezgrzeszny razem ze mną wszedł do Jordanu by przyjąć na siebie moje grzechy, podjął ofiarę by mnie zbawić. Chrzest Jezusa uczy mnie dojrzałości tzn.przyjmowania odpowiedzialności za podjęte zobowiązania. 
Kolejme dni wyciszenia i medytacji pozwoliły wchodzić w siebie coraz głębiej. Rodziły się pytania co do wolności w wyborze życia w cłkowitym zaufaniu, oddaniu się Jezusowi, rezygnując z własnych pomysłów na życie. Bogu niech będą dzięki, za Ducha Sw. który sprawił, że rozeznanie Słowa Bożego rozwiało wszelkie wątpliwości. Z chrześcijańskim pozdrowieniem Szczęść Boże. 
Lukina 
(Lucynka była na autorskich rekolekcjach ks. Janka, rozpoczynających się po turnusie "Chrystus naszą Paschą") 


W czasie wakacji będziemy spotykać się na Spotkaniach Modlitewnych w każdy poniedziałek o godz. 19.00 (przecież wystarczy "dwóch lub trzech", którzy zbiorą się w imię naszego Pana Jezusa Chrystusa, by On był pośród nich). 
Spotkania w małych grupach formacyjnych, grupach dzielenia zasadniczo są zawieszonena czas wakacji, ale wystarczy się "skrzyknąć", by się w małej grupie pomodlić, bratersko wesprzeć, podzielić życiem w wierze.


W tym tygodniu (środa) wypada UROCZYSTOŚĆ ŚW. PIOTRA I PAWŁA, wprawdzie zniesione w Kościele w Polsce jako "święto nakazane", ale we Wspólnocie zachęcamy się wzajemnie by pomimo obowiązków dnia codziennego przynajmniej przez uczestnictwo w Eucharystii oddać chwałę Bogu za osoby świętych, wielkich Apostołów Piotra i Pawła. 


W tym tygodniu, w piątek (24 VI) wypada UROCZYSTOŚĆ NARODZIN ŚW. JANA CHRZCICIELA. Zachęcamy do uświęcenia tego dnia modlitwą, a szczególnie uczestnictwem w Eucharystii, wychwalając Boga w osobie św. Jana Chrzciciela. 

Ktoś zadał pytanie: 
"Czemu chodzicie, namawiacie do uczestnictwa w Eucharystii w uroczystości, które nie są dniami nakazanymi ?"
Odpowiedź zilustruję cytataem z artykułu O. Józefa Rosłona OFMConv. (Biblijne przymierze z Bogiem podstawą życia zakonnego. W:Apostolskie posłannictwo zakonów. Pallottinum-Poznań 1987, s.152-153) :
Z powyższych wyjaśnień zdaje się wynikać, że gdyby nawet nie istniało dotąd w Kościele życie zakonne, należałoby je stworzyć, żeby ktoś poważnie "aktualizował słowa i przykłady Chrystusa" i "głosił Królestwo niebieskie". Niekiedy zwraca się uwagę na to, że czytelnik może odnosić z tak zredagowanych dokumentów przykre wrażenie jakby przyznania się chrześcijaństwa jako całości do porażki w tej dziedzinie. W samym tekście soborowym tkwi bowiem zarzut, że ogół chrześcijan nie ma czasu ani zdrowia, wśród trosk i zabiegów ziemskich na intensywne zajmowanie się sprawą tak niebłahą, jak zjednoczenie z Bogiem i naśladowanie nauki i życia Chrystusa. Dobrze więc, że są zakonnicy, których można wezwać niemal jak straż ogniową lub karetkę pogotowia, i do nich się aplikuje to, co jest zadaniem ogółu. Nie może być to jednak rozwiązaniem sprawy na dłuższą metę. Nie można bowiem zapominać, od ilu to już wieków owe oddziały "komandosów" duchowych, różnych odmian i specjalizacji rzucane są na zagrożone odcinki. Owi zakonnicy i zakonnice, mnisi i mniszki usiłują rozruszać zajętych wciąż czymś innym pozostałych wyznawców Chrystusa, w tym również spośród hierarchii Koscioła.
Może z pewnym przekąsem, ale czyż nie jest to prawdą, że usprawiedliwiamy się, że nie mamy czasu, na Eucharystię, na modlitwę. Czyż nie jest tak, że nawet ze wzgłędów praktycznych pomimo zmian w liturgii, w prawie liturgicznym, to nadal w Prawie Kanonicznym zachowano termin "świąt nakazanych"? A ze względu na małą frekwencję uczestnictwa w ważnych tajemnicach wiary, choćby Uroczystości Wniebowstąpienia została przeniesiona na niedzielę zaś inne uroczystości, jak Uroczystość św. Józefa - Patrona Kościoła Powszechnego została w Polsce zniesione jako "święto nakazane". Choć trzeba powiedzieć, że poszczególni proboszczowie w zależności od własnych upodobań ustalają tzw. porządek mszalny w święta i uroczystości nie koniecznie wg tego co wskazywałyby przepisy liturgiczne. 


10-12.06.2005 w Świętej Katarzynie odbyło się trzecie i ostatnie spotkanie w Drodze Abrahama. Trwała ona cały rok . We wrześniu zgłosiło się 11 osób, zaś ukończyło ten swego rodzaju czas postulatu do Wspólnoty Paschy Tu i Teraz 7 osób. Wszyscy w świadectwie wyrażali swój pokój, co do tego pierwszego zasadniczego kroku w rozeznaniu swego powołania do życia we Wspólnocie. Są to osoby z siostrzanej Wspólnoty z Tarnowskich Gór. Stworzą one podwaliny Wspólnoty Przymierza Wspólnoty Paschy Tu i Teraz w Tarnowskich Górach. Od września rozpoczną nowy, trwający 3 lata etap "Drogi przez pustynię" (sui generis nowicjat). 


W dniu dzisiejszym (poniedziałek 6.06.2005) zapraszamy na comiesięczną Eucharystię naszej Wspólnoty, na którą zapraszamy wszystkich, którzy chcą spędzić ten wieczór (godz. 19.00) na dziękczynnieniu i uwielbieniu Boga. 


Tydzień temu, w poniedziałek od godz. 19.00 do 21.00 nasza Wspólnota prowadziła modlitwę i rozważania o rodzinie podczas Adoracji Najświętszego Sakramentu w ramach obchodów Kongresu Eucharystycznego Diecezji Radomskiej. 



WAŻNE !!!
To dzisiaj upływa termin zgłaszania się na rekolekcje wakacyjne!
 


Zaproszonych na ucztę było wielu, ale ... chyba nadszedł czas zwoływania z opłotków (Mt 22,1-14). Pewien rekolekcjonista tak to kiedyś ocenił "to nie jest duszpasterstwo ale administracja i urzędy do spraw religii katolickiej, ale jest też druga strona - wystarczy odstanie za filarem ... wierni i bierni". Szkoda, że choć w swoich przepisach liturgicznych Kościół przewiduje rozpoczęcie Uroczystości Zesłania Ducha Świętego, tak niewiele się w tym względzie czyni. Z okazji Roku Jubileuszowego podziwiany przez nas papież Jan Paweł II zaproponował by Wigilia Zeslania Ducha Świętego była świętem ruchów i wspólnot Kościoła i ... wolimy JP II czule podziwiać, niż słuchać i naśladować. 
Nie było tak źle z frekwencją, ale... Czuwanie rozpoczęliśmy od wprowadzenia w rzeczywistość Przychodzącego i Posłanego przez Jezusa, który odchodząc nie zostawił nie tylko Apostołów sierotami, ale również nas żyjących tu i teraz w Iłży`2005, ale posyła Swego Ducha (J 14,15-20). Przyzywaliśmy Ducha Świętego, by zstąpił, by napełnił nas Swoją mocą, byśmy mogli być świadkami Zmartwychwstałego Pana, byśmy stawali się ludźmi paschalnymi, potrafili przełamywać wszelkie trudności obumierając sobie i powstając do życia w Panu. Byśmy mieli odwagę "zwoływać z opłotków", świadcząc w swoich środowiskach, dopiero potem iść... (Dz 1,8). 


21 maja, w sobotę organizujemy wyjazd pielgrzymkowy na Jasną Górę, na OGÓLNOPOLSKIE CZUWANIE MODLITEWNE. Można zapisać się w zakrystii naszego kościoła parafialnego, lub skontaktować się z Kazimierzem Wilczyńskim, tel. 616-29-09.




To już ostatnie dni na zgłoszenie swego udziału w Rekolekcjach Wakacyjnych. Zgłoszenia są zamieszczone na naszej stronie w bloku TERMINY.

Dzisiaj Uroczystość Św. Stanisława biskupa. 

(Normalnie wypada 8 maja, ale z racji tej, że wypadła niedziela, która dodatkowo była nośnikiem wielkiej Uroczystości Wniebowstąpienia Pańskiego, uroczystość św. Stanisława bp przechodzi na poniedziałek, 9 maja.)
Oczywiście zachęcamy się do uświęcenia tego dnia modlitwą, a szczególnie uczestnictwem w Eucharystii, wychwalając Boga w osobie św. Stanisława bp, patrona Polski.
Spotkanie Modlitewne nie było odwołane, więc się odbędzie o godz. 19.00


W najbliższą sobotę, 14 maja o godz. 20.00 pragniemy uroczyście rozpocząć WIGILIĘ ZESŁANIA DUCHA ŚWIĘTEGO 2005. O godz. 21.00 będziemy celebrować EUCHARYSTIĘ, wciąż przyzywając mocy Ducha Świętego, by zstąpił i odnowił nas, naszą parafię, naszą ojczyznę i cały świat.
Na to modlitewne czuwanie zapraszamy wszystkich, a szczególnie osoby zrzeszone w różnych ruchach i wspólnotach Kościoła, zgodnie z tym co JanPaweł II powiedział w 2000 roku, by Wigilia Zesłania Ducha Świętego stała się szczególnym świętem ruchów i wspólnot Kościoła.



20 maja rozpoczyna się w Radomiu Diecezjalny Kongres Eucharystyczny. Do wzięcia w nim udziału usilnie się wzajemnie zachęcamy.


21 maja, w sobotę organizujemy wyjazd pielgrzymkowy na Jasną Górę, na OGÓLNOPOLSKIE CZUWANIE MODLITEWNE. Można zapisać się w zakrystii naszego kościoła parafialnego, lub skontaktować się z Kazimierzem Wilczyńskim, tel. 616-29-09.


To już ostatnie dni na zgłoszenie swego udziału w Rekolekcjach Wakacyjnych. Zgłoszenia są zamieszczone na naszej stronie w bloku TERMINY.



Zamieszczamy relację zaczerpniętą z Portalu Diecezji Radomskiej.

Pierwsze i ostatnie pokolenie rodziców ''Obecne pokolenie rodziców jest ostatnim, które słuchało swoich rodziców i pierwszym, które słucha swoich dzieci'' - powiedziała przewodnicząca Światowej Konferencji Instytutów Świeckich Ewa Kusz, podczas Kongresu Ruchów i Stowarzyszeń Katolickich Diecezji Radomskiej. Spotkanie odbyło się 7 maja w Wyższym Seminarium Duchownym w Radomiu. Ewa Kusz, która z wykształcenia jest psychologiem określiła współczesną młodzież pokoleniem bezradnie szukującym miłości. - Mamy przed sobą pokolenie osierocone przez dorosłych. Pokolenie bez ojców i matek, bez wychowawców, bez autorytetu dorosłych - podkreśliła. Zauważyła również, że ''młodzi są ofiarami świata śmieci, który został stworzony przez dorosłych''. Mówiła, że jest to świat matarialistyczny, karierowiczów i pełen konsumcji. Zauważyła także, że dziś obserwujemy brak jasnego systemu wartości i jednoznacznej koncpecji wychowania. - Współczesny młody człowiek jest więc bardzo kruchy, pozbawiony własnego ''ja''', poszukując miłości i sensu życia - powiedział Ewa Kusz. W dalszej części wystąpienia zaapelowała, że trzeba zrobić wszystko, aby młodzi zrozumieli, że ''Kościół jest rozumiany jako wspólnota, a nie jako miejsce, w którym sprawuje się szybko niezrozumiałą liturgię lub, które jest punktem usługowym dla wiernych''. Powiedziała, że ważne jest, aby ''Kościół był przestrzenią, w której mogą się spotkać z Bogiem żywym i pomiędzy są tacy, jacy są, a nie ubrani w odświętne ubranka''. - Jeśli Kościół nie będzie przestrzenią im przyjazną, jeśli nie będą mogli go współtworzyć, jeśli nie odnajdą w nim miejsca dla siebie, to po prostu ich w Kościele nie będzie. Potrzeba tylko ojców i matek, braci i sióstr, którzy ich przyjmą do wspólnoty Kościoła, którą sami tworzą - mówiła prelegentka. Z kolei bp Bronisław Dębowski mówił, że potrzeba dziś tworzenia w parafiach środowisk wierzących ludzi. - Jest to obecnie ważne, ponieważ w Europie dostrzec można utratę nadziei, związaną z sekularyzacją kontynentu- podkreślił biskup. Wiele uwagi poświęcił roli Jana Pawła II w budowaniu nowych wspólnot w Kościele. Zwrócił także uwagę na ich znaczenie dla ewangelizacji. - Pamiątajmy, że na biskupach ciąży obowiążek czuwania nad prowowiernością i nad właściwymi formami pobożności. Ożywijamy ruchu i prośmy Boga o dar jedności w różnorodności - mówił bp Dębowski. Ks. prof. Marek Chmielwski z Lublina mówił, że o świeckich w dużej mierze zależy kształt i dynamika misyjna Kościoła. Z przykrością zauważył natomiast, że jest wielu chrześcijan, którzy chętnie kierują się zasadą: ''Chrystus tak, Kościół nie''. - To nie może być postawa współczesnego człowieka. Kościół to my wszyscy i wszyscy jesteśmy za niego odpowiedzialni. Świeccy chrześcijanie, bez względu na wiek i płeć, na mocy powierzonego im kapłaństwa powszechnego mają obowiązek uświęcać świat - podkreślił ks. Chmielewski. Wiele uwagi poświęcił także sprawom społecznym. Stwierdził, że nie mniej ważnym wymiarem apostolstwa świeckich jest usuwanie źródeł wszelkich niesprawiedliwości i nierówności społecznych, które według Jana Pawła II składają się na tzw. grzech społeczny. Obejmuje on szeroki zakres spraw: od nieuczciwości w relacji pracodawca-pracownik i przez naruszanie godności osobistej. Na zakończenie zaapelował do osób zaangażowanych w różne ruchu i stowarzyszenia religijne, aby nie uciekali od świata, ale przemieniali go od wewnątrz na płaszczyźnie politycznej i społecznej. Wezwał również do obrony jakości kultury w codziennym życiu. Udział w kongresie wzięło kilkaset osób z 10 największych ruchów i stowarzyszeń katolickich działających w diecezji radomskiej: Akcji Katolickiej, Drogi Neokatechumenalnej, Civitas Christiana, Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży, Klubu Inteligencji Katolickiej, Odnowy w Duchu Świętym, Ruchu Rodzin Nazaretańskich, Zawiszaków, Wspólnoty Chrystusa Zmartwychwstałego i Ruchu Światło-Życie. Mszę świętą dla uczestników kongresu odprawił ksiądz biskup Stefan Siczek. Organizatorem spotkania była Rada Ruchów i Stowarzyszeń Diecezji radomskiej. 


Kilka fotek z uroczystości zawarcia Aktu Przymierza 




1 P 2, 9-10
"Wy jesteście wybranym plemieniem, królewskim kapłaństwem, narodem świętym, ludem Bogu na własność przeznaczonym, abyście ogłaszali dzieła potęgi Tego, który was wezwał z ciemności do przedziwnego swojego światła; wy, którzyście byli nie-ludem, teraz zaś jesteście ludem Bożym, którzyście nie dostąpili miłosierdzia, teraz zaś jako ci, którzy miłosierdzia doznali."

Trzy lata temu (27.04.2002) sześć osób z naszej Wspólnoty złożyło AKT PRZYMIERZA.
/Z pomocą Ducha Świętego, za wstawiennictwem Matki Bożej Wychowawczyni, zawieramy Przymierze wobec Boga i Kościoła, zobowiązujemy się żyć oraz służyć we Wspólnocie Paschy Tu i Teraz. Jednoczymy się, tworząc braterską więź w Chrystusie naszym Panu i Zbawicielu, żyjąc w codzienności (TU I TERAZ) i podejmując wysiłek przemiany życia (PASCHY) na prawdziwie chrześcijańskie, czyniąc to nie o własnych siłach, ale mocą Ducha Świętego. Żyjąc sprzymierzeni we Wspólnocie, zobowiązujemy się dbać i pielęgnować ten szczególny dar, charyzmat (PASCHY TU I TERAZ), ofiarowany nam i zadany jako wyzwanie do realizacji powszechnego powołania do świętości, przez życie i apostolstwo w pełni oddane Bogu. Przyjmujemy regułę, według której zobowiązujemy się żyć we Wspólnocie Paschy Tu i Teraz, ku większej chwale Bożej oraz pożytkowi Kościoła. Postanawiamy wytrwać na tej drodze przez okres trzech lat. 
Oddajemy się i składamy w ofierze całych siebie Bogu i Kościołowi we Wspólnocie Paschy Tu i Teraz.

- w podpisie: Grażyna Maria Nowak, Janusz Józef Nowak, Maria Barbara Wilczyńska, Kazimierz Józef Wilczyński, Grażyna Barbara Zawadzka, Artur Włodzimierz Zawadzki/

W Domu Rekolekcyjnym "Wieczernik" w Św. katarzynie/k.Kielc, 23 kwietnia 2005 r., o godz. 17.00 rozpocznie się Eucharystia podczas której osoby z naszej Wspólnoty złożą uroczysty Akt Przymierza do życia i służby we Wspólnocie Paschy Tu i Teraz. Na tę uroczystość zapraszamy bardzo serdecznie wszystkich, którym jest nie obcy charyzmat naszej Wspólnoty oraz miłość i dobro Kościoła, Oblubienicy Chrystusa. Szczególne nasze zaproszenie kierujemy wobec przyjaciół, i osób, które kiedykolwiek towarzyszyły nam w tej drodze, którą nakreślił nam Pan.

W imieniu Wspólnoty zapraszam, prosząc o usilną modlitwę 
Janusz N. 


W poniedziałek 11.04.2005 o godz. 19.00 spotkamy się na Comiesięcznej Eucharystii. Z całą pewnością będziemy się modlić w intencji "patrzącego na nas i nam błogosławiącemu z okna w domu Ojca Niebieskiego Jana Pawła II", jak i o dobre rozeznanie dla Kongregacji Kardynalskiej co do wyboru nowego papieża, naszego Ojca świętego.

Zamieszczamy jedno ze świadectw z tych dni:
To co mnie zawsze przyciągało do osoby naszego Papieża, to Jego wierność Chrystusowi. Całym sobą ukazywał światu, że Bóg kocha człowieka! I świat wierzył temu świadectwu, ja także.Ostatnie radosne święta Paschalne miały swój ciąg dalszy przez oktawę wielkanocną aż do wigilii święta Miłosierdzia Bożego. Wtedy całe życie Jana Pawła II, całe Jego nauczanie, całe posłuszeństwo Bogu i Jego Synowi dopełniło się, oddał swoje życie w ręce Miłosiernego Pana! Pan przyjął tę ofiarę za Kościół, za lud wierny, za nas. I za mnie także. Dlatego będę modlić się do Jezusa Zmartwychwstałego aby spełnił to czym żył nasz Papież, aby Jego nauki i Jego postawa dopełniła się w świecie poprzez to, że będziemy wypełniać Jego zalecenia. Ja sama pragnę modlić się i nie przerywać dialogu z Chrystusem, wymagać od siebie i pamiętać o miłości do drugiego człowieka. To dla mnie testament mojego Papieża. Amen.
Bożena.




WAŻNE ! Zbliża się termin uroczystości złożenia Aktu Przymierza do życia i służby we Wspólnocie Paschy Tu i Teraz. Uroczystość ta rozpocznie się w sobotę 23 kwietnia o godz. 17.00 Eucharystią w kaplicy Domu Rekolekcyjnego "Wieczernik" w Św. Katarzynie/k.Kielc. Wszystkich z serca zapraszamy.




W dziale TERMINY znajduje się Zgłoszenie rekolekcyjne. Ilość miejsc jest ograniczona i ważna jest kolejność zgłoszenia. 


W OKTAWĘ WIELKANOCNĄ, W CZASIE WIGILII NIEDZIELI MIŁOSIERDZIA BOŻEGO 
JAN PAWEŁ II ODSZEDŁ DO PANA 

MODLIMY SIĘ ZA NASZEGO UKOCHANEGO PAPIEŻA 


"Święta, święta i po świętach?" -tymi słowami rozpoczął swoją homilię we wtorek na wieczornej Eucharystii ks. Piotr S. od razu prostując to popularne powiedzenie - "to nieprawda, bo dla nas ludzi wiary święta się dopiero zaczęły..."
Nie sposób mi przypomnieć sobie całej homilii, ale pozostał klimat tej Eucharystii, pozostało przedziwne zakończenie homilii: "Alleluja!". Na które zgromadzony Lud Boży (w niewielkiej ilości) odpowiedział: "Alleluja!". Potem Agapa w salce Oratorium; przy kominku, kawa, herbata, ciasto, baranek przyniesiony przez ks. Piotra...
Tak owo dzisiaj Pan Zmartwychwstał, prawdziwie Zmartwychwstał celebrujemy w tym czasie oktawy wielkanocnej. Pan do nas mówi, my Go poznajemy po łamaniu chleba...
Janusz
ALLELUJA !!! 


Do uczestnictwa w modlitwie i spotkaniach przygotowujących do 

WIELKICH, ŚWIĘTYCH DNI PASCHALNYCH 
zapraszamy każdego 
z naszej wspólnoty parafialnej (a może nie tylko)
(niekoniecznie zrzeszonego w grupach parafialnych)

WSPÓLNOTA PASCHY TU I TERAZ



WIELKI CZWARTEK

17.00 - Wprowadzenie w Triduum Paschalne z szczególnym uwzględnieniem Liturgii Wielkiego Czwartku. 
(salka ORATORIUM pod kancelarią parafialną).


18.00 - LITURGIA WIECZERZY PAŃSKIEJ (kościół)


21.00 - Wspólne Czuwanie Modlitewne w Ogrójcu. (kościół)



22.00 - Indywidualne czuwanie nocne.
(w swoich domach)

WIELKI PIĄTEK


8.00 - Jutrznia (kościół)

8.30 - Wprowadzenie w Liturgię Wielkiego Piątku (salka ORATORIUM - pod kancelarią parafialną)

12.00 - Modlitwa południowa. (kościół)

14.55 - Adoracyjna modlitwa w ciszy w czasie śmierci Jezusa na krzyżu (kościół)


- LITURGIA WIELKIEGO PIĄTKU(kościół)

WIELKA SOBOTA

7.00 - Godzina Czytań wraz z Jutrznią.(kościół)

8.00 - Wprowadzenie w Liturgię Wigilii Paschalnej.(salka ORATORIUM)

12.10 - Liturgia Godzin - modlitwa południowa.(kościół)


WIGILIA PASCHALNA


18.00 - LITURGIA WIGILII PASCHALNEJ (kościół - zabieramy ze sobą świece !)




WIELKA NOC ZMARTWYCHWSTANIA PAŃSKIEGO 


Ogłoszenie światu radości Zmartwychwstania.
Procesja Rezurekcyjna 



W południe o godz. 12.15 w salce "Oratorium", jak co niedziela rozpoczęło się Niedzielne Spotkanie Dzieci. W Niedzielę Palmową było ich wyjątkowo dużo, bo aż 13-ro. Byli rodzice. Byli prowadzący Spotkanie i młodzież wspomagająca. [...]




ŚWIĘTY JÓZEF, Oblubieniec Maryi, Opiekun naszego Pana Jezusa, Patron Kościoła Powszechnego. 

W dniu 19 marca Kościół w swojej wdzięczności Bogu za dar miłości i sprawiedliwości św. Józefa ustanowił ten dzień, jako UROCZYSTOŚĆ. Pomimo tego, że dzień ten nie ma swej czerwonej kartki w kalendarzu (np. 1 maja) ani nie jest kanonicznie w Polsce już od roku "świętem nakazanym", pragniemy w sposób szczególny uczcić Św. Józefa, choćby przez uczestnictwo w Eucharystii, może przez "odmówienie" Litanii do Św. Józefa...

W naszym kościele w nawie północnej jest ołtarz z obrazem Św. Józefa. Ołtarz ten pochodzi z Katedry na Wawelu, sprowadzony do Iłży przez bp. Szyszkowskiego. 


W poniedziałek 7 marca o godz. 19.00 zapraszamy wszystkich na Comiesięczną Eucharystię Wspólnoty. 

Dnia 11-13 marca odbędą się Przedpaschalne Dni Skupienia w Św. Katarzynie. 


W piątek 4 marca wypada dzień w którym Kościół lokalny, Kościół diecezji Radomskiej obchodzi uroczystość św. Kazimierza swego patrona . Myślę, że w zgodzie z charyzmatem Wspólnoty Paschy Tu i Teraz i całym nauczaniem (szczególnie WLiS) będzie dobrym świadectwem świętowanie w tym dniu, (powstrzymanie się od prac niekoniecznych i uczestniczenie w Eucharystii). Chcemy Bogu wyrazić wdzięczność i uwielbienie za dar życia i świętości św. Kazimierza. 
Pozdrawiam w Panu 
Janusz 


W dniach 14 ? 16. 01. 2005 r. mieliśmy okazję uczestniczyć w wyjazdowych dniach skupienia zatytułowanych ?Droga Abrahama?. Była to druga część cyklu spotkań dla osób, które pragnęły rozeznawać swoje powołanie w kierunku wspólnoty przymierza. 
Czas jaki Pan Bóg dał na odczytywanie osobistego powołania przeniknięty był Słowem ukazującym odwieczny względem nas wszystkich zamysł Boży : ?Albowiem tych, których od wieków poznał, tych też przeznaczył na to, by się stali na wzór obrazu Jego Syna, aby On był pierworodnym między wielu braćmi? (Rz 8, 29). 
Patrząc na przykład życia Abrahama, który opierając się na wierze wyszedł z ziemi rodzinnej, nie wiedząc dokąd idzie - trzymał się Bożej obietnicy, a kiedy przyszedł czas wielkiej próby ? niejako wbrew owej obietnicy ? nie zawahał się oddać Bogu swego jedynego syna, mieliśmy okazję przyjrzeć się jaka jest nasza wiara ? ufna, czasem nawet wbrew nadziei, czy też pełna kalkulacji, zamartwiania się na zapas, piętrzenia trudności. Abraham wierzył ?iż Bóg mocen jest wskrzesić także umarłych? (Hbr 11, 19). Każdy z nas ma swoje trzy dni drogi do góry Moria (Rdz 22, 4).Ważne jak je odczytamy. Czas, który przeżyliśmy był także odkrywaniem do czego się odwołujemy, czy do Słowa Obietnicy Bożej, czy też do naszych przemyśleń, kalkulacji, odczuć ? choćby najbardziej szlachetnych. Tak dla Abrahama, który niejako sam siebie składał Bogu w ofierze, jak i dla nas, każdy czas próby powinien i musi być ukazaniem, że Bóg jest ważniejszy niż rzeczy, ludzie, idee, reguły, zobowiązania itp. Wszystkie wysiłki mamy kierować ku temu, jak dokonywać wyborów, aby nasze życie było ?na wzór obrazu Jego Syna?. A rzeczy, ludzie, idee, reguły, zobowiązania mają temu służyć! 
Artur 


W sobotę (8.01.2005) o godz. 19.00 rozpocznie się Eucharystią coroczne Spotkanie Opłatkowe. Zapraszamy na ten szczególny wieczór nie tylko osoby przynależące do Wspólnoty, ale również przyjaciół i sympatyków. 


Z inicjatywy naszej Wspólnoty, w odpowiedzi na oczekiwania wielu środowisk pragnących spędzić noc na przełomie roku 2004/2005 w trzeźwości odbędzie się BEZALKOHOLOWE SPOTKANIE SYLWESTROWE. Zabawa sylwestrowa odbędzie się m.in. dzięki przychylności Urzędu Miasta Iłży. Spodziewamy się miło spędzić czas okazując się ludźmi "do tańca i do różańca". 

PS.
Sylwestrowa dyspensa: Biskup Zygmunt Zimowski poinformował Radio Plus, że w dzień sylwestrowy, który w tym roku przypada w piątek, wierni w diecezji radomskiej są zwolnieni z obowiązku zachowania praktyk pokutnych. Wielu wiernych pamięta o dniach pokuty i w ostatnich dniach emailem czy telefonicznie zwracało się do władz kościelnych z zapytaniami o zwolnienie z obowiązku wynikającego z przykazania kościelnego. Zgodnie z obowiązującym w Polsce od roku nowym sformułowaniem przykazań kościelnych każdy piątek roku jest dniem pokutnym, a nadchodzący sylwester przypada w tym roku w piątek. Zgodnie z obowiązującym na terenie Polski czwartym przykazaniem kościelnym w każdy piątek wierni powinni zachować wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych oraz nie uczestniczyć w zabawach do czego obliguje czwarte przykazanie kościelne. Katolicy powinni zatem postarać się o dyspensę, czyli rozluźnienie kościelnego prawa, jeśli chcą. Na terenie całej diecezji stosowne pozwolenia w tej sprawie może wydać biskup ordynariusz, natomiast na terenie parafii proboszcz. Dyspensa działa także personalnie, to znaczy może objąć tych parafian czy diecezjan, którzy wyjeżdżają w inne miejsca.
/podajemy za Portalem Diecezji Radomskiej/ 


WSZYSTKIM ODWIEDZAJĄCYM NAS NA STRONIE INTERNETOWEJ, WSZYSTKIM SYMPATYKOM, PRZYJACIOŁOM, ORAZ CZŁONKOM WSPÓLNOTY PASCHY TU I TERAZ ŻYCZĘ WSZELKIEGO BŁOGOSŁAWIEŃSTWA OD WCIELONEGO SŁOWA, NAPEŁNIENIA DUCHEM ŚWIĘTYM, DARU MIŁOŚCI I POKOJU. OBY KAŻDY Z NAS MÓGŁ ŻYĆ W CODZIENNOŚCI BLISKOŚCIĄ EMMANUELA-BOGA Z NAMI I STAWAĆ SIĘ PRZEZ CAŁY ROK "CZŁOWIEKIEM BOŻEGO NARODZENIA".
Janusz Nowak - Odpowiedzialny Wspólnoty Paschy Tu i Teraz