Zamieszczamy katechezę środową papieża Franciszka o Eucharystii. Kolejna katecheza dla wszystkich katolików ale myślę, że dla nas po tzw. WLiS (rekolekcje II etapu na temat Liturgii i Sakramentów) pogłębiająca formację dotyczącą przeżywania Eucharystii.
Drodzy bracia i siostry!
W poprzedniej katechezie wyjaśniłem, że Eucharystia wprowadza nas w realną komunię z Jezusem i Jego tajemnicą. Teraz możemy zadać sobie kilka pytań dotyczących relacji między sprawowaną Eucharystią a naszym życiem jako Kościoła i jako poszczególnych chrześcijan. Pytamy: jak żyjemy Eucharystią? Jak przeżywamy niedzielą Mszę św.? Czy jest to jedynie chwila święta, ustalona tradycja, okazja do spotkania, lub żeby poczuć się w porządku, czy też jest czymś więcej?
Post z radością ? O tak ! Może to brzmi dziwnie, ale to właśnie post, który wybieram. Nic mi nikt nic nie odbiera, ale ja sama wybieram. Zgodnie ze słowem Boga (Iz 58,1-9)
NIEDZIELA CHRZTU PAŃSKIEGO.
Z kazań św. Maksyma, biskupa Turynu (Kazanie 100 O świętym Objawieniu Pańskim, 1, 3)
|
'' Panie Jezu, dziękujemy Ci, za łaskę adorowania Ciebie w tym cudownym czasie, kiedy obdarzasz nas skarbami i uświęcającymi łaskami. Dziękujemy Ci za dar Twojej miłości - dar Eucharystii. Kochamy Ciebie i pragniemy przez wszystkie Twoje dobrodziejstwa, aby nasze imiona były zapisane w Tobie, w Twoim Sercu, ponieważ chcemy, aby całe nasze szczęście polegało na życiu i umieraniu dla Ciebie. TY JESTEŚ DLA NAS WSZYSTKIM!'' - te słowa modlitwy św. Małgorzaty Marii Alacoque posłużyły nam wczoraj do adoracji Jezusa utajonego w Najświętszym Sakramencie, a potem do uczestniczenia w Eucharystii wspólnoty parafialnej w naszym kościele.
To rzeczywiście cudowny czas spotkania z Panem Jezusem ukrytym w Najświętszym Sakramencie. Tyle dobra i ciepła doświadczyliśmy z Jego strony. Naprawdę otaczałeś nas Panie swoimi promieniami miłosierdzia. Tuliłeś nas do Siebie razem z Twoją Matką, Maryją - naszą Matką. Ty Najświętszy oddałeś się w nasze ręce, choć jesteśmy słabi i niegodni, aby być blisko nas. Przyciągasz nas do Siebie, żeby nas uspokoić, pocieszyć, delikatnie objąć, dać nam Swój pokój. Niepojęte jest to co dla nas robisz - nie patrzysz na nasze grzechy, nie czekasz, aż będziemy Ciebie godni - sprawiedliwi, ale chcesz nas przygarniać w każdym momencie. Ważne tylko by być blisko Ciebie i doświadczyć tego, że ŻYJESZ i że my TWOJE DZIECI chcemy żyć dla CIEBIE. Dziękuję Ci Panie JEZU ! Gosia Ch. W obliczu ludzkiej tragedii nie sposób przytoczyć wstrząsającego świadectwa głębi życia w Bogu i Jego Słowie. /Bądź Panie dla zmarłych wieczną radością, a dla żyjących pocieszeniem./ Pięć trumien na posadzce. I wielki szloch w kościele, kiedy ksiądz czytał podziękowanie od taty - Darka i jedynego syna, który przeżył - Wojtka. Cała relacja za info.wira.pl jest też u nas w zakładce PRZECZYTANO w sieci
|