2022.04.30. Sobota
13 dzień oczekiwania na Pięćdziesiątnicę.
Dz 6,1-7
J 6,16-21
Uczniowie Jezusa mają do Niego ciągłe pretensje.
A to, że nie pozwala im spać,…a to,że ma im przydzielić dobre miejsca w nowym rządzie,….a to „myśmy się tego nie spodziewali po Nim”,…za wcześnie odszedł,…za późno przyszedł,….zezwolił na zdradę,…
Dziś jest dokładnie tak samo.
Tak łatwo się usprawiedliwiamy, że tego nie widzimy.
Wzburzone odmęty morza to obraz zła w naszym życiu. Wpatrzeni w odmęty swego życia, bardzo się boimy i chcielibyśmy mieć przy sobie kogoś, kim moglibyśmy sterować według własnego widzenia rzeczy, aby nie było czego się bać.
Jezus przyszedłby na czas i Łazarz by nie umarł…..
Każdy by został uzdrowiony…..
Uczniowie w imię miłości wzajemnej nie kłóciliby się o miejsca w nowym rządzie….
Wspólnota owładnięty Duchem św nie byłaby podzielona przez zazdrosne szemranie….
Znalibyśmy czas i miejsce…
Jezus zmartwychwstały dziś mówi:
Patrz na Mnie.
Jestem idącym w twoim kierunku.
Zawsze.
Nie bój się Mnie i tego, co ma się stać.
Nawet nie zauważysz, kiedy twoja łódź dobije bezpiecznie do brzegu.
Tylko
Patrz na Mnie.
gn
2024.02.23 Piątek I tygodnia OPP
32 dni do Paschy. Na górze Synaj Bóg zawarł z ludem Przymierze. Lud dostał od Boga przykazania po to, aby ich znajomość chroniła ich przed powrotem do niewoli, aby były drogą do Ziemi Obiecanej. Jezus stoi na górze wśród tłumu słuchaczy. To Jego lud. Odwołuje się do tamtego Przymierza i do przykazań. I daje nowy nakaz: "Jeśli wasza sprawiedliwość nie będzie większa niż uczonych w Piśmie i faryzeuszów, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego.” Uczeni w Piśmie byli interpretatorami Prawa. Oni dołożyli do synajskich przykazań 613 uściśleń (niektórzy mówią, że to jest suma: 248 - bo tyle jest kości w ludzkim ciele + 365 dni w roku ). Faryzeusze byli tymi, którzy w sposób doskonały wypełniali to Prawo - tak w każdym razie myśleli o sobie. Tylko oni czuli się zwycięzcami, sprawiedliwymi. Czujesz to zderzenie ze skałą? W jaki sposób moja sprawiedliwość ma być większa od nich? W jaki sposób unieść jeszcze bardziej wymagające prawo Jezusa? Kto będzie sprawiedliwy? Jak pokonać w sobie gniew, spojrzenie... Czujesz całą grozę stwierdzenia, że nie wejdziesz do królestwa Bożego, bo nie jesteś w stanie pokonać nawet uczonych i faryzeuszy a co dopiero zadowolić Jezusa? Nie ma tu żadnej ukrytej kamery, znieczuleń itp. Poczuj zderzenie za każdym razem. Jak kogucik do skały. Nie oszukuj się. Nie wejdziesz. A może Jezusowi nie chodzi o pokonanie faryzeuszy we własnym poczuciu sprawiedliwości? Może nie chodzi tylko o stwierdzenie, że nie ma sprawiedliwego ani jednego, czyli zawsze żyjesz w grzechu…!! Ale jak się lepiej postarasz…, może dasz radę…. dasz radę… jak nie ty, to kto? Chcesz być równym partnerem Przymierza? Jeśli dasz radę sam być sprawiedliwym, to po co ci zbawienie?, po co ci przymierze?… Jezus mówi dziś do mnie: skup się na własnym oddechu... Oddychaj. Ja Jestem. W centrum Przymierza. Zmień zawody. Nie skupiaj się na skale. Nie szukaj z nią zwycięstwa. Wyrównaj ze Mną swój oddech. „Oficjalna religijność (według uczonych w Piśmie i faryzeuszy) zazwyczaj sprowadza się do wytknięcia błędu, a potem wybaczania winy. Jest to bardziej zarządzanie grzechami niż proklamowanie wizji pełni człowieczeństwa, które sięga poza życie doczesne.(Jezus wychodzi poza formalizm, legalizm i minimalizm, prowadzi do serca, do pełni, do królestwa). Ego (moje ego, stary człowiek, miara faryzejska) zasklepia się wokół problemów (jak pokonać skałę, jak zwyciężyć własnymi siłami, albo z pomocą. Byle osiągnąć cel, mój cel.) Duch (nowy człowiek) skupia się i jest poruszany poczuciem sensu.” O. R Rohr Jezus zaprasza mnie do „wewnętrznej podróży”, w której nie walczę ze skałami, aby je zdobyć dla siebie. Zaprasza do tego, aby dać się uwalniać, uzdrawiać z tego, co jest tylko zewnętrznym ubrankiem starego człowieka. Jestem zbawionym grzesznikiem. Czas, by mój grzech nie wpychał mnie w depresję a zaczął mi służyć ku większej miłości, ku większej ufności, ku większej nadziei w Jezusie moim Zbawcy. Dziś Abraham dostąpił powołania do zawarcia przymierza z samym Bogiem.(Rdz 17,3-9) Dziś są takie moje małe odkrycia odnośnie postawy przymierza: patrzeć z zachwytem jak Bóg realizuje swoją obietnicę, nie zastanawiać się co powinnam robić lub frustrować, że nic nie robię, albo robić coś na siłę. Raczej być z Nim, słuchać Go, On powie, pokaże, natchnie, wzbudzi wewnętrzne pragnienie. Każdego wie jak podejść i nawet się nie spostrzeżesz, że od dawna już robisz wszystko w kierunku realizowania się Jego obietnicy. Z zaskoczeniem odkryjesz jak wiele osób współpracuje z tobą w tym dziele i nawet nie boisz się, nie konkurujesz, nie podkreślasz swojego wkładu, bo to nie twoje, lecz Jego dzieło i Jego obietnica, ale twoje z Nim przymierze. |
Nowenna do Ducha Świętego Modlimy się: W homilii Ojciec Święty podkreślił znaczenie modlitwy w życiu Kościoła. Najpierw odniósł się do czytanego dzisiaj fragmentu Ewangelii (J 14, 1-12), w którym Jezus mówi swoim uczniom: „Kto we Mnie wierzy, będzie także dokonywał tych dzieł, których Ja dokonuję, owszem i większe od tych uczyni, bo Ja idę do Ojca”. Przypomniał, że dalej Pan Jezus mówi: „o cokolwiek prosić będziecie w imię moje, to uczynię, aby Ojciec był otoczony chwałą w Synu”. Zatem – zauważył – możemy powiedzieć, że ten fragment stanowi deklarację dostępu do Ojca. Ojciec był zawsze obecny w życiu Jezusa, a Jezus powiedział, że Ojciec troszczy się o nas i o swoje stworzenia i dlatego nauczył swoich uczniów modlitwy „Ojcze nasz”. W ten sposób otworzył nam jakby bramy do wszechmocy modlitwy, ucząc zaufania do Ojca, który wszystko może uczynić.
Papież zaznaczył, że modlitwa domaga się z naszej strony ufności i odwagi, tak jak to czynili ojcowie w wierze: Abraham, kiedy „handlował się” z Bogiem o ocalenie grzeszników, czy Mojżesz, który miał nawet odwagę powiedzieć Bogu „nie”. „Modlitwa z niewielką odwagą to brak szacunku. Modlitwa to pójście z Jezusem do Ojca, który da tobie wszystko. Potrzebna jest odwaga w modlitwie, szczerość w modlitwie. Ta sama, która jest potrzebna, by przepowiadać” – stwierdził Franciszek.
|