"Ja zaś jak oliwka kwitnąca w domu Bożym,
na wieki zaufam łaskawości Boga.
Będę Cię sławił na wieki za to, coś uczynił,
polegał na Twym imieniu,
ponieważ jest dobre dla ludzi oddanych Tobie.”
Ps 52
Jakże jestem Ci wdzięczna, mój Boże, za moje życie.
/zdj. garnek.pl/
Ef 2,16-22 "On pojednał z Bogiem obie części w jednym ciele przez krzyż, zabijając tę wrogość w sobie. Przyszedł głosić dobrą nowinę: pokój wam, którzy byliście daleko i pokój tym, którzy byli blisko. br Papież Franciszek w homilii podczas Mszy dla Caritas Internationalis odprawianej po południu w Bazylice św. Piotra mówił o potrzebie uwolnienia od skuteczności, od światowości, od subtelnej pokusy oddawania czci sobie i swoim umiejętnościom. Słowo Boże wskazuje drogę pokory, wspólnoty oraz wyrzeczenia. Ojciec Święty stwierdził, że Kościołowi wydaje się, iż idzie właściwą drogą, jeśli ma wszystko pod kontrolą, jeśli żyje bez wstrząsów, z gotowym programem. Bóg natomiast nie postępuje w ten sposób; nie przysyła odpowiedzi prosto z nieba, posyła Ducha Świętego. A Duch Święty przychodzi jak ogień. Zdaniem Franciszka Jezus nie chce, aby Kościół był doskonałą strukturą, zadowoloną ze swojej organizacji i gotową bronić swojego dobrego imienia. Papież wymienił trzy zasadnicze elementy potrzebne Kościołowi w drodze: pokorę słuchania, charyzmat całości, odwagę wyrzeczenia. Wskazał na potrzebę odkrywania piękna wyrzeczenia, przede wszystkim w stosunku do samych siebie, ponieważ prawdziwa wiara oczyszcza z przywiązań.
Ojciec Święty rozwinął następnie temat pokory słuchania. Ona rodzi się wtedy, gdy przestajemy mówić i narzucać swoje przekonania. Jest bardzo ważne, aby słuchać przede wszystkim najmniejszych i ostatnich. Na człowieka trzeba patrzeć z dołu do góry, nigdy z góry na dół.
Trzecim elementem, na który wskazał Franciszek jest charyzmat całości. Jedność w pierwotnym Kościele zawsze jest stawiana ponad różnicami. Pierwsze miejsce nie jest przyznawane własnym preferencjom i strategiom, ale byciu i czuciu z Kościołem Jezusa, zgromadzonym wokół Piotra, w miłości, która nie tworzy jednolitości, ale komunię. Papież przywołał zdanie Jezusa z Ewangelii: "pozostań w miłości mojej" (J 15,9). On prosi, aby trwać w jego miłości. Pomaga w tym bycie przed tabernakulum, w którym jest połamany chleb oraz przed tabernakulum, którym są ubodzy. Eucharystia i ubodzy, to stałe tabernakulum i mobilne tabernakulum – podkreślił Ojciec Święty. I następnie dodał: to trwanie w Jezusie uzdalnia do miłości, do bycia Kościołem wolnym i wyzwalającym. On prosi nas, byśmy pozostali w Nim, a nie w naszych ideach; byśmy wyszli z pozorów kontrolowania i zarządzania; prosi nas, byśmy zaufali drugiemu i jemu się oddali. |
W każdych rekolekcjach najważniejsze jest zjednoczenie z Bogiem. Bardzo wiele w tym zjednoczeniu zależy od nas i naszego pragnienia. Potrzeba wytrwałości w szukaniu tego doświadczenia. Jednocześnie bardzo pomocne jest zaangażowanie prowadzącego rekolekcje. W tym roku był nim ksiądz Tadeusz Miszewski SAC. Jego osobiste doświadczenie, ogromna empatia i miłość, głęboka wiedza, a także wspaniały sposób przekazywania i przepowiadania, sprawiły, że były to wyjątkowe rekolekcje dla mnie i pozostałych uczestników. Otrzymywaliśmy "łaskę po łasce, jak fala za falą" dlatego, pragnę się jedną z nich podzielić.
Siedzę nad sadzawką całe życie. Ja biedna. Mam swój plan. Wiem, że może zadziałać. Innym się sprawdza. Ale nie mam siły, nie mam pomocy. I tak mija dzień za dniem, a ja patrzę, tęsknię za zmianą, marzę o zmianie i nic.... Staram się, jestem, czekam nad sadzawką mojego problemu, jakiegoś aspektu mojego życia, mnie, który jest chory, niedomaga. I nic. A obok płynie woda, czysta źródlana. Wystarczy dać przestrzeń w sobie, by rozlała się w potężny, uzdrawiający, ożywiający potok. Wystarczy "podłączyć" się do źródła - Jezusa. |